Straż Miejska zajęła się problemem ruchu pojazdów na rynku. Od kilku dni funkcjonariusze Straży kontrolują samochody, które wjeżdżają na rynek. Jak poinformował nas komendant Straży Miejskiej w Jaworznie Artur Zięba strażnicy sprawdzają, czy kierowcy przestrzegają znaków i zasad ruchu. Dodatkowym celem jest zidentyfikowanie rzeczywistego problemu ruchu drogowego, czemu służą między innymi specjalne ankiety.
Ankiety zostały przygotowane przez Biuro Informacji i Promocji. Zawierają także informacje na temat zasad poruszania się po rynku.
W przestrzeganiu zasad wjazdu na rynek strażnikom mają pomóc między innymi metalowe słupki zainstalowane w płycie rynku i obsługiwane pilotem. Gdy są wysunięte, wjazd na rynek jest niemożliwy dla samochodów.
Wreszcie do czegoś się przydadzą 😉
Wow, Straż Miejska robi co do niej należy. Rzeczywiście zasługuje na osobne info 🙂
Do niczego innego się nie nadają!
Stwierdzam, że komuś odbiło. Jeżeli na taką pracę mają iść moje podatki to ja …………. Przez 8 godzin stoi cieć i otwiera bramę na rynek.
czy się stoi czy się leży… tysiąc pincet się należy 😀
Hahaha płacone za to że stoją żenada 😀
Ja bym postawił budkę strażniczą jeszcze.
Hehe ja 3 dni temu wracając z Pracy widziałem pana Strażnika z lizakiem przy krzewach. Wyglądało to tak jak by chciał w taki przyzwoity sposób zatrzymywać nie samochody, a przechodniów ;p
No i to jest fucha 🙁 nic nie robić a zarobić 🙁 to jeszcze istnieją żenada 🙁
Nie dość że rynek to jeden wielki bubel to jeszcze ich musimy utrzymywać darmo zjady Silberta .
Bardzo dobrze, że pilnują cwaniaczków. Szkoda, że dopiero teraz.
Przecież są słupki i wjazd mają tylko Ci, którzy mogą je otworzyć (czy jak to sie tam odbywa) troszkę się ośmieszają….wobec tego pieniądze przeznaczone na „słupki” zostały wywalone w błoto, kto jest za to odpowiedzialny, ktoś musi przecież za to odpowiedzieć !?