Reklama

Koniec mrożenia cen prądu coraz bliżej. Jak zmienią się rachunki?

W połowie grudnia Urząd Regulacji Energetyki ma przedstawić nowe taryfy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych. Będzie to pierwszy taki ruch po kilku latach obowiązywania mechanizmu mrożenia cen, dlatego decyzja regulatora ma szczególne znaczenie dla domowych budżetów. Choć jeszcze niedawno rząd sygnalizował, że odmrożenie nie musi oznaczać wzrostu rachunków, obecna sytuacja na rynku energii sprawia, że ten scenariusz przestaje być oczywisty.

Minister energii Miłosz Motyka, odpowiadając na interpelację poselską, wskazał, że można oczekiwać, iż ceny energii w taryfach zatwierdzanych przez URE na 2026 rok będą kształtować się w okolicach 500 zł za megawatogodzinę. Taki poziom oznaczałby de facto odejście od obecnych, administracyjnie utrzymywanych stawek. Nawet jeśli regulator zdecyduje się na taryfę nieco niższą od tej granicy, trudno mówić o wyraźnej uldze dla odbiorców.

Na rynku hurtowym ceny energii w ostatnich miesiącach pozostają zmienne. W listopadzie kontrakty terminowe na przyszły rok osiągały najwyższe poziomy od lutego, a ich średnia z całego roku wciąż jest wyraźnie niższa niż 500 zł za MWh. Trzeba jednak pamiętać, że spółki energetyczne, składając wnioski taryfowe, doliczają do cen hurtowych dodatkowe koszty, co zwykle przekłada się na stawki zatwierdzane przez URE wyższe o kilkanaście procent.

Z nieoficjalnych sygnałów płynących z sektora energetycznego wynika, że część firm uznaje poziom nieco powyżej 500 zł za MWh za ekonomicznie uzasadniony. Nawet utrzymanie taryfy tuż poniżej tej granicy nie musi jednak oznaczać stabilnych rachunków. Dla wielu gospodarstw domowych dodatkowym obciążeniem może być rosnąca opłata mocowa, która również składa się na końcową kwotę do zapłaty.

Resort energii podkreśla jednocześnie, że nie planuje dalszego mrożenia cen w 2026 roku. Ministerstwo wskazuje na długofalowy trend stabilizacji na rynku hurtowym oraz na działania systemowe, które w przyszłości mają umożliwić odbiorcom lepsze zarządzanie zużyciem energii. Wśród nich wymienia się m.in. rozwój umów z ceną dynamiczną, możliwość udziału odbiorców w procesach agregacji, uruchomienie Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii oraz dalszą instalację liczników zdalnego odczytu.

W odpowiedzi na pytania dotyczące bezpieczeństwa energetycznego minister odniósł się także do roli węgla. Zaznaczył, że w okresie przejściowym – do czasu uruchomienia nowych niskoemisyjnych mocy wytwórczych – węgiel, obok gazu ziemnego, nadal będzie pełnił funkcję stabilizującą system. Jednocześnie rząd deklaruje kontynuację stopniowego odchodzenia od węgla zgodnie z harmonogramem zapisanym w umowie społecznej z 2021 roku.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do