Zakończyły się dwudniowe bezpłatne badania na Boreliozę. Przeprowadziła je przyszpitalna przychodnia na zlecenie urzędu miejskiego. Niestety nie wszyscy zdążyli się przebadać, bo limit wyczerpał się na długo przed końcem akcji.
Badania były prowadzone wczoraj i dzisiaj między 7.00 a 11.00. Niestety, kto dzisiaj chciał za darmo oddać krew do badania na boreliozę musiał odejść z kwitkiem. Już po ósmej rano wyczerpał się limit.
Borelioza to choroba przenoszona przez kleszcze. Wywołuje objawy podobne do grypy, które na długo po usunięciu kleszcza ze skóry nawracają, powodując znaczne osłabienie chorego. Koszt badania na rynku wynosi około 70 złotych.
Sebastian Kuś tłumaczy, że Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych wykupił 300 badań. Okazało się jednak, że liczba chętnych przerosła najśmielsze oczekiwania urzędników.
W grupie zagrożonej boreliozą są tylko osoby, które miały kleszcza. Pozostałych można by wyłączyć z badań, ale jak tłumaczy rzecznik urzędu, deklaracje które składają osoby chętne do badania nie są możliwe do zweryfikowania.
Jak tylko będzie to możliwe urząd planuje zorganizować kolejną turę badań na boreliozę. Tym razem jednak zaznaczy dokładnie jaki jest limit, żeby chętni nie czekali do ostatniej chwili, bo kto pierwszy ten lepszy.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.