Z problemem braku ciepłej wody i ciepła w budynku przy ulicy Północnej 9c wybrały się w piątek do dyrektora Miejskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, Tomasza Jewuły, mieszkanki owego nieszczęsnego budynku. Dyrektora Jewuły kobiety nie zastały, natomiast obecna była jego zastępczyni, Elżbieta Jach.
Niestety, zastępca dyrektora nie chciała porozmawiać z kobietami, twierdząc, że trwa narada. Te wykrzyczały swój problem przed jej drzwiami, nie wierząc w odbywające się ważne zebranie. Emocje przybierały na sile, kobiety swe żale wylewały przed zamkniętymi drzwiami.
Po kilku minutach pani Elżbieta Jach jednak wyszła, próbując wytłumaczyć sytuację. Niestety, nie udało się dojść do porozumienia. Kobiety zbulwersowane wyszły z budynku.
Po trzech godzinach od awantury w bloku było już ciepło. Całą sytuację tłumaczył dyrektor Tomasz Jewuła. Blok na ulicy Północnej jest blokiem socjalnym, poważnie zadłużonym i – jak mówią obie strony – jest wieczny problem między tamtejszymi mieszkańcami a urzędnikami.
Czy ktoś potrafi go rozwiązać?
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.