Myli się ten, kto sądzi, że pieśni ludowe to nuda, banał i można się przy nich świetnie zdrzemnąć. Jest zgoła inaczej. Są niezwykle różnorodne i to zarówno w warstwie muzycznej, jak i tekstowej.
Udanie przekonywali o tym uczestnicy II Miejskiego Festiwalu Jaworznickich Zespołów Regionalnych. W czwartkowe popołudnie – 9 maja – na deskach Domu Kultury w Jeleniu prezentowało się 9 solistów amatorów i 5 również amatorskich zespołów regionalnych. Wśród tych ostatnich repertuarem ludowym poopisywały się Byczynianki, Ciężkowianki, Dąbrowianki, Jaworznianki i Jelenianki.
Najstarszym jaworznickim zespołem regionalnym są liczące 57 wiosen Ciężkowinki.
Panów w zespołach jak na lekarstwo. Jedynie Jaworznainki wspierały się trzema glosami męskimi.
Artyści przedstawili pieśni i przyśpiewki ludowe z dowolnego regionu Polski. Wszyscy wykonawcy prezentowali się, jak na jaworzanin przystało, w pięknych strojach krakowskich.
Doborowe profesjonalne jury składało się z 4 osób, w tym z muzyków, historyka sztuki i folklorystki. Co oceniało i co decydowało o notach?
Prezentowane utwory przekazywane są z dawien dawna w dużej mierze z babki na wnuczki, z dawnych wykonawczyń na młody ludowy śpiewaczy narybek. I tak np. „Cztery konie we dworze” są pieśnią, którą jedna z wykonawczyń otrzymała od swojej matki.
Zaprezentowano 38 dawnych pieśni. Śpiewano o wszystkim. Dominowały utwory – nazwijmy je umownie – romansowymi. Było więc o Hanisi, która podoba się jak żadna inna panna, o dziewczynie, która za znaleziony grosz chciałaby kupić sobie męża, „Siwy gołąbeczek” wysławiał trwałą miłość młodzieńca do dziewczyny, „Po co żeś tu przyloz” wręcz odwrotnie, to pieśń dziewczyny odrzucającej umizgi młodzieńca. Nie obyło się bez tekstów o utracie wianka i pewnym starcu wędrującym przez wieś w poszukiwaniu żony. Zadawano sobie również popularne pytanie po cóż matula wydawała córkę za mąż, a i też wyśpiewywano życzenie młodej dziewczyny, która chciałaby mieć męża. Na pytanie po co pieśń nie odpowiadała.
„Świeci miesiąc świeci” jest muzycznym opisem księżyca otoczonego gwiazdami, ot takie elementy przyrodnicze. Wszystkie rybki tradycyjnie nadal śpią w jeziorze.
Zabawa była przednia, wszyscy artyści prezentowali się z niekłamanym zaangażowaniem.
Ostatecznie wśród solistów jury nagrodziło:
I miejscem –Marię Kulas
II miejscem – Danutę Dubiel
i miejscem III – Józefę Jelonek
W kategorii zespoły na I miejscu uplasowały się “Byczynianki”, II miejsce zdobyły “Ciężkowianki” i “Dąbrowianki”, III miejscem jury nagrodziło “Jaworznianki” i“Jelenianki”
Gratulacje i do zobaczenie na kolejnym festiwalu.
UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.