Każdy festiwal muzyczny, każdy przegląd muzyczny jest z arcyważnego powodu, dla prezentacji najlepszych artystów, w najgorszym wypadku prawie dobrych artystów. Nikt przecież nieudaczników prezentować nie będzie. Takie też są ambicje jaworznickich Dni Muzyki Jeunessess Musicales. Po raz XXXII organizatorzy przekonują publikę do młodych muzyków. W cztery kolejne dni – od 27 lutego do 2 marca – zaprezentują się młode przyszłe gwiazdy i na zakończenie ciągle młody uznany, sam we własnej osobie, Marek Piekarczyk – akustycznie.
I tak w przychylnej młodym artystom atmosferze na scenie Teatru Sztuk przegląd otworzył debiut zespołu Małgorzata Zuber Quartet. Do czwórki wykonawców dołączył saksofonista Taras Bakowski.
Wokalistka zespołu Małgorzata Zuber – jaworznianka jak się patrzy – jest studentką trzeciego roku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie na Wydziale Jazzu i Muzyki Estradowej, jak przekonuje wokalistka w Szkole wykłada bardzo dobra kadra. Przed panią Małgorzatą koncert dyplomowy. Wśród szczególnych swoich atutów artystka wymienia – nie bez racji i fałszywego zadęcia – dość oryginalną barwę głosu, dodając do tego bardzo dobry słuch muzyczny otrzymujemy świetnie się zapowiadającą młodą wokalistkę. Jest stypendystką Rektora.
Poznają harmonię jazzowa, historię jazzu, improwizacja, mają zespół wokalny i chór. Z ciekawostek podaję, że WF też mają.
Cały zespół pani Małgorzaty to ludzie mili i grzeczni, a dziennikarzy nie przypędzają. Znają siłę mediów.
Grupa nie ma własnych kompozycji, wobec czego na płytę nie pora. Zaproponowali standardy jazowe w rożnych aranżacjach, a wszystko o miłości. Jak mówi pani Małgorzata uwagę widowni zdobywa się szczerością, dla próżności na scenie nie ma miejsca. A w artystce nadal jest pokora i autentyczna chęć dalszego kształcenia. Wśród słabych stron wymienia tremę.
Na pewno każdy z jej muzyków, jak podkreśla, jest wybitny, osłuchany, posiada wyjątkową wrażliwość muzyczną i dobrą technikę. Dobrze się im razem gra dlatego, że każdy z nich kocha muzykę.
Saksofonista studiuje w Nysie, uchodzi za zdolnego ucznia, pochodzi z Wołynia. Reszta zespołu studiuje na Akademii Muzycznej w Katowicach. Pianistka – Paulina Atmańska – ceni jazz, ponieważ daje on dużą dawkę wolności w improwizacji, podobnie sądzą kontrabasista Kuba Dworak i perkusista Michał Dziewiński.
Czyżbyśmy mieli jaworznickiego kandydata do Grammy?
[vc_facebook type=”standard”]
DŻIZAS…. Kto to napisał? Straszne.
A koncert świetny. Młodzi, zdolni, sympatyczni.