Szczakowianka Jaworzno na inaugurację rozgrywek IV ligi zremisowała 2:2 na wyjeździe z Unią Turza Śląska. Na listę strzelców wpisali się Paweł Kędroń i Remigiusz Malicki. W 37. minucie to właśnie Kędroń otworzył wynik spotkania, gdy lobem pokonał bramkarza rywali. Do przerwy Szczakowianka utrzymała jednobramkowe prowadzenie.
W drugiej połowie dosyć szybko do wyrównania doprowadzili gospodarze. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się Sikorski. Dwanaście minut później Szczakowianka znowu prowadziła, gdy Damian Mrożek wdał się w drybling, ściągnął uwagę kilku rywali i zaskakująco dograł do zostawionego bez opieki Remigiusza Malickiego. Ten dopełnił formalności i podwyższył na 2:1.
Gdy wydawało się, że „biało-czerwoni” zdobędą trzy punkty, na dziesięć minut przed końcem spotkania do wyrównania doprowadził Dobrowolski. Gospodarze wykonywali rzut wolny, Sikorski dośrodkował w pole karne, a Daniel Dobrowolski z bliska pokonał Kojdeckiego. Zawodnicy Szczakowianki protestowali i domagali się odgwizdania spalonego, ale sędzia Jarzębak po konsultacji z liniowym zdecydował się uznać trafienia. Następne spotkanie Szczakowianka zagra u siebie w ten weekend z GKSem Radziechowy-Wieprz.
Źródło: szczakowianka.pl
Fot. Zbigniew Abramczyk
[vc_facebook type=”standard”]