sobota, 4 maja, 2024

Legendy śląskiej piłki nożnej

Strona głównaSportLegendy śląskiej piłki nożnej

Legendy śląskiej piłki nożnej

- Advertisement -

Górny Śląsk jest nie tylko zagłębiem przemysłowym, ale również piłkarskim. Górnik Zabrze i Ruch Chorzów mają na swoim koncie po czternaście tytułów mistrzowskich. Na południu Polski wychowano mnóstwo utalentowanych graczy.

Złoty okres śląskiego futbolu przypadał na czasy, w których kopalnie sponsorowały kluby piłkarskie. Wówczas zespoły pochodzące z tego regionu Polski święciły największe triumfy. W historii zapisało się wiele nazwisk, które dziś są symbolem konkretnych klubów. Przedstawiamy trzech, naszym zdaniem, wybitnych piłkarzy.

Gerard Cieślik

Serdeczny, ciepły, pomocny – mówiono o śp. Gerardzie Cieśliku. I takim człowiekiem był faktycznie. Najlepiej świadczy o tym fakt, że rok po śmierci Cieślika miasto Chorzów honoruje swojego mieszkańca w rozmaity sposób, powstaje m.in. pomnik byłego reprezentanta Polski. Cieślik piłkarzem był wybitnym. Grając w Ruchu Chorzów, trzy razy sięgał po tytuł Mistrza Polski, zdobył również krajowy puchar. Czterdzieści pięć razy wystąpił w reprezentacji Polski, dla której strzelił dwadzieścia siedem goli. Do historii przeszły jego bramki, które strzelił w meczu ze Związkiem Radzieckim w 1957 roku. Przez całe swoje życie był wierny „Niebieskim”. Jest odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Włodzimierz Lubański

Wielu ekspertów uważa, że gdyby nie kontuzja, jakiej Lubański nabawił się w meczu z Anglią w 1973 roku, to w reprezentacji miałby rekord nie do pobicia. Mimo to jest jednym z najwybitniejszych polskich piłkarzy. Siedem razy zdobył tytuł Mistrza Polski, czterokrotnie był królem strzelców ligi polskiej, sześć razy triumfował w rozgrywkach o krajowy puchar. Z reprezentacją zdobył Mistrzostwo Olimpijskie. W barwach narodowych zagrał siedemdziesiąt pięć razy i strzelił czterdzieści osiem bramek. Nie dziwi zatem fakt, że jest odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W kraju występował tylko w barwach Górnika Zabrze. Był idolem tłumów. Gdyby grał dziś, to kibice, którzy fascynują się zakładami bukmacherskimi online takimi jak totolotek.pl, śmiało mogliby obstawiać, że Lubański w kolejnym meczu strzeli gola.

Ernest Wilimowski

Jest niezwykle kontrowersyjną postacią. Wielu mówi o nim, że był piłkarskim geniuszem, który zdradził ojczyznę. W osiemdziesięciu sześciu meczach rozegranych dla Ruchu Chorzów zdobył aż sto dwanaście goli. Do historii przeszedł jego wyczyn z 1938 r. Wówczas, podczas Mundialu rozgrywanego we Francji, Wilimowski strzelił cztery bramki potężnej Brazylii. Po wybuchy II wojny światowej podpisał tzw. Volkslistę i wyjechał do III Rzeszy. Nigdy nie wrócił do Polski.

tekst sponsorowany

- Advertisment -

Jaworzno mało znane – Och, Karol

Celem naszej dzisiejszej, historycznej wędrówki jest miejsce trudno dostępne, ukryte w zaroślach i leśnych gąszczach, do którego nie łatwo jest dotrzeć. Znajdują się tutaj...

​Życzenia dla strażaków z okazji Międzynarodowego Dnia Strażaka

​Na co dzień z narażeniem własnego życia walczą z żywiołami, ratują ludzkie życie i dobytek. Dziś, 4 maja, w dzień ich patrona św. Floriana,...

Niedziele handlowe w 2024 roku. Czy 5 maja to niedziela handlowa?

W 2024 roku, podobnie jak w latach ubiegłych przypada 7 niedziel handlowych. W które niedziele mieszkańcy Jaworzna będą mogli zrobić zakupy? Niedziele handlowe w 2024...