Początkowo miało to być spotkanie grupy paralotniarzy, których łączy wspólna pasja, ale I Rodzinny Piknik Paralotniowy przyciągnął sporo mieszkańców na łąkę przy ul. Łazowej w Koźminie. Atrakcji było całkiem sporo.
Do Jaworzna zawitali paralotniarze z całego województwa. Co ciekawe wielu z nich przyleciało na paralotni ze swojego rodzinnego miasta, a nie przyjeżdżało samochodem. Byli goście między innymi z Rybnika i Gliwic. Wśród uczestników nie zabrakło najsłynniejszego jaworznickiego paralotniarza, czyli Andrzeja Gontarza. Jak sam mówi początkowo pojawił się na pikniku z ciekawości, ale gdy zobaczył znajomych i atmosferę, jak tam panuje, natychmiast wyruszył do domu po swój sprzęt.
Dla uczestników pikniku przewidziano również nie lada atrakcję – była możliwość wspólnego lotu w tandemie. Spragnieni ekstremalnych wrażeń mogli oglądać konkurs lotów między pylonami, który polegał na wykonywaniu „ósemek”. Przeloty paralotniarzy mogły mrozić krew w żyłach.
To pierwszy piknik paralotniowy, ale jak mówią organizatorzy, mają nadzieję, że wkrótce odbędą się kolejne edycje. Łąka w Koźminie, przy ul. Łazowej jest szczególnie atrakcyjna dla paralotniarzy, bo na próżno na niej szukać choćby niebezpiecznych słupów wysokiego napięcia.
[vc_facebook type=”standard”]