Od kilku tygodni wody w zalewie Łęg ubywa. W ciągu dwóch miesięcy poziom wody obniżył się o ponad metr, do poziomu który zagraża życiu ryb. Sytuacja ta może skończyć się ekologiczną klęską.
Powodem zmian jest uszkodzony rurociąg, który odprowadzał wody z rejonu elektrowni. Woda, która trafiała rurociągiem do zalewu nagle przestała płynąć.
Pełni obaw są wędkarze należący do pobliskiego koła wędkarskiego, którzy regularnie wędkują w tym miejscu. Nie wyobrażają sobie, że tak piękne i malownicze miejsce mogłoby po prostu przestać istnieć.
Wędkarze dwa razy do roku zarybiają zbiornik. Rocznie wypuszczają do wody około 2,5 tony ryb. A to także wiąże się ze sporymi kosztami, bo potrzeba na to blisko 30 tysięcy złotych.
Już po przybyciu nad zalew gołym okiem można zaobserwować spory ubytek wody. W niektórych miejscach linia brzegowa cofnęła się nawet o kilka metrów. Przy samym brzegu można znaleźć liczne mięczaki, a wędkarze biją na alarm – jeśli sytuacja się nie zmieni, to wkrótce zalew może całkowicie wyschnąć. A to oznaczałoby śmierć dla paru tysięcy żyjących w nim ryb. Wędkarze byli w tej sprawie w Wydziale Ochrony Środowiska jaworznickiego urzędu, niestety nie uzyskali tam żadnej pomocy.
Wystosowali pisma do dyrekcji TAURON Wytwarzanie i poinformowali o swoim problemie radnych. Sprawą zainteresował się radny Paweł Bańkowski, który jutro wraz z wędkarzami spotka się z zarządem Tauron Wytwarzanie.
Dziś udało nam się nieoficjalnie ustalić, że po tych interwencjach dyrekcja zakładu Elektrowni Jaworzno III znalazła rozwiązanie problemu. Ma tu chodzić o fragment rurociągu należącego do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Po jutrzejszym spotkaniu mogą być podjęte odpowiednie czynności, dzięki którym zbiornik przeżyje.
O efektach spotkania poinformujemy Państwa niezwłocznie.
to co sie działo z tą woda , jak nie plyneła do zalewu ?