Populacja chomików europejskich spada w zastraszającym tempie. W ostatnich 40 latach jego populacja zmniejszyła się o 75 proc. Przyrodnicy z Jaworzna spieszą zagrożonemu gatunkowi z pomocą, chcąc zasilić ich szeregi 14 osobnikami z Czech.
Chomik europejski figuruje w czerwonej księdze gatunków zagrożonych. W Jaworznie przyrodnicy znaleźli jedynie 100 nor, co może oznaczać, że osobników jest tam mniej niż 25 sztuk. Sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że chomiki uprawiają poligamię i żyją osobno.
Chomik europejski nazywany jest gigantem – osiąga długość do 30 cm. Gdy zaskoczony stanie na dwóch łapkach, może zaatakować psa.
Wielki gryzoń żywi się zbożem, na zimę potrafi przenieść w torbach policzkowych i zgromadzić w norze kilka kilogramów zboża. Równocześnie, ryjąc nory, spulchnia i użyźnia ziemię. Żywi się owadami, również uważanymi za szkodniki.
W Jaworznie chomika zdziesiątkowało przekształcenie pól uprawnych w nieużytki. Bez rolnictwa ten gryzoń wymiera z głodu, dlatego w Polsce najlepiej mu jest na wschodzie i północy. Jego wrogiem są też większe drapieżniki, np. koty. Jeśli chomik wyginie, wyginą żywiące się nim kanie rude i rdzawe.
Źródło TVN na licencji dla jaw.pl