środa, 1 maja, 2024

Mjr Stanisław Pakuła – podkomendny „Jastrzębia”

Strona głównaHistoriaMjr Stanisław Pakuła – podkomendny „Jastrzębia”

Mjr Stanisław Pakuła – podkomendny „Jastrzębia”

- Advertisement -

16 lipca br. żołnierz organizacji Wolność i Niezawisłość mjr Stanisław Pakuła ps. „Krzewina” uczestniczył we Włodawie w ostatniej drodze swego komendanta – porucznika Leona Tarasiewicza ps. ”Jastrząb”.

Po 70 latach prochy Żołnierza Niezłomnego por. Leona Tarasiewicza zostały złożone na cmentarzu wojskowym we Włodawie.

Na uroczystość, jako gość honorowy został zaproszony mjr Stanisław Pakuła, który jest ostatnim żyjącym podkomendnym „Jastrzębia” i z jego oddziałem walczył na ziemi lubelskiej. W 1947 roku mając niespełna 18 lat aresztowany i sądzony we Włodawie, gdzie otrzymał wyrok 15 lat więzienia. W więzieniu spędził 8 lat. Rok na zamku w Lublinie, trzy we Wronkach i cztery lata w Jaworznie, gdzie pracował jako robotnik w jaworznickich kopalach. W 1955 roku po wyjściu z więzienia pozostał w górnictwie i dalej pracował w kopalni. Z jego inicjatywy ustawiono pomnik potopionym górnikom pokładu Danuta na Dąbrowie Narodowej. Mjr Pakuła postawił na cmentarzu trzy pomniki potopionym górnikom, którzy nie mieli w Jaworznie rodzin.

Z Jaworznem związał całe swe dalsze życie. Aktywnie uczestniczy w uroczystościach patriotycznych w całej Polsce, w tym także na zieli lubelskiej.

W uroczystościach wzięła udział także siostra „Jastrzębia” Rozalia Otta i jej rodzina, przedstawiciele prezydenta RP Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, marszałka sejmu i senatu, parlamentarzyści, kombatanci, przedstawiciele władz wojewódzkich, samorządowych, reprezentacja policji, służby granicznej, wojsko oraz społeczność, nie tylko z Włodawy, ale także jej okolic.

Porucznik Leon Tarasiewicz dowódca oddziału Wolność i Niezawisłość walczył o wolną Polskę pod hasłami Bóg, Honor Ojczyzna od 1945 roku. 3 stycznia 1947 roku w walce został śmiertelnie ranny. Partyzanci potajemnie pochowali swego dowódcę na cmentarzu w Siemieniu. Na grobie umieścili tylko napis – Leon. Rodzina i przyjaciele przez lata zabiegali o sprowadzenie zwłok „Jastrzębia” na cmentarz w rodzinnej miejscowości i godny pochówek. Po ekshumacji i badaniach DNA, stwierdzono autentyczność osoby i po 70 latach odbył się pogrzeb por. Leona Tarasiewicza. Mszę świętą w kościele św. Ludwika odprawił biskup diecezji siedleckiej Kazimierz Gurda. Na lawecie armatniej w asyście kompanii honorowej Wojska Polskiego przewieziono trumnę na cmentarz wojskowy, gdzie oddano salwy honorowe. Mjr Pakuła nad trumną swego dowódcy wygłosił przemówienie, w którym wspominał lata walki o wolną i niepodległą Polskę. Wyraził zadowolenie, że po tylu latach jego dowódca doczekał się godnego pochówku. Wyraził pragnienie, aby obok „Jastrzębia” spoczął także jego brat „Żelazny”, u którego mjr Pakuła był adiutantem po śmierci „Jastrzębia”.

Mjr Pakuła zwrócił się do władz Włodawy, aby upamiętnić tych dwóch bohaterów i nazwać jedną z ulic imieniem braci „Jastrzębia” i „Żelaznego”.

[vc_facebook]

- Advertisment -

Majówka w GEOsferze

GEOsfera zaprosiła na Majówkę. I nie jest to byle jaka Majówka – wydarzenie przygotowano na trzy dni, od 1 do 3 maja. Wszystko zaczęło...

Jaworznianin Paweł Nowak powalczy o kolejny tytuł Mistrza Świata

Jaworznianin Paweł Nowak dwukrotnie wywalczył tytuł Mistrza Świata w Zośce czyli po międzynarodowemu w Footbag-u. Skoro jak mawiają apetyt rośnie wraz z jedzeniem pan...

Jaworznicka lewica świętowała 1 Maja

Na uroczystości pierwszomajowe zaprosiła Nowa Lewica Jaworzno. Wedle niepisanej tradycji od wielu lat 1 maja w Międzynarodowym Dniu Pracy jaworznicka lewica składa wieńce pod...