Co jak co, ale wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych świetnie nam się udaje. Ponieważ wszystko ma swoją przyczynę, pytamy – dlaczego lubimy razem śpiewać? Wyjaśniamy przy okazji Patriotycznej Jesiennej Biesiady Ludowej, która odbyła w Klubie Relax 14 listopada. Oto jak sprawę nam przedstawiono.
W biesiadzie zaprezentowali się Borowicy, Ciężkowianki, Jeziorczanki, Jaworznianki, Dobrzanki i Jelenianki. Każdy ze śpiewaków ma swoją ulubioną pieśń patriotyczną i to nie bez powodu akurat tą.
Dodajmy, że pieśń „Ciężkie życie legionera” powstała w Zgierzu i to akurat wtedy, gdy stacjonował tam dziadek pana Jerzego – Józef Augustyn, stąd też przypuszczenie, że to dziadek jest autorem tekstu piosenki, choć mówi się, że autor jest nieznany. Jakie jeszcze ulubione pieśni patriotyczne wymieniają inni śpiewacy?
Rodowody niejednej pieśni patriotycznej mogą zaskoczyć, np. melodia jednej z najpopularniejszych pieśni wojskowych „O mój rozmarynie” pochodzi z XVII w., tekst powstał w czasach kampanii napoleońskiej.
Teksty niektórych pieśni patriotycznych do patetycznych nie należą – jak choćby powstałej w czasach Księstwa Warszawskiego pieśni „Hej, hej ułani”, a w niej taki oto fragment: nie ma takiej wioski, nie ma takiej chatki, żeby nie kochały ułana mężatki. W czasie I wojny światowej piosenka cieszyła się wielką popularnością w Legionach Piłsudskiego. Ułani to bardzo oryginalne bractwo.
[vc_facebook]