czwartek, 2 maja, 2024

Szczakowianka rozstrzelała Sokoła

Strona głównaSportPiłka nożnaSzczakowianka rozstrzelała Sokoła

Szczakowianka rozstrzelała Sokoła

- Advertisement -

Szczakowianka wyjątkowo łatwo poradziła sobie z kolejnym ligowym rywalem. Jaworzniccy Drwale przy Krakowskiej rozbili 7:1 ekipę Sokoła Orzech i awansowali na pozycję wicelidera Zina Klasy Okręgowej.

Sezon w katowickiej okręgówce powoli zbliża się ku końcowi, ale emocji związanych z walką o punkty wciąż nie brakuje. Drama Zbrosławice jest już o krok od awansu do IV ligi, ale za jej plecami toczy się zacięta walka o miejsca na podium. Po sobotnim remisie Górnika Wojkowice, Szczakowianka stanęła przed szansą awansu do drugie miejsce i chociaż musiała sobie radzić bez pauzujących za kartki Dawida Wadasa i Michała Biskupa, to w pełni wykorzystała potknięcie rywala.

Szczęśliwa siódemka

Spotkanie przy Krakowskiej, z jednym z kandydatów do spadku, rozpoczęło się od prawdziwego trzęsienia ziemi. Szczakowianka atakowała, a tymczasem goście z Orzecha skorzystali z momentu nieuwagi defensywy Drwali i już w 6. minucie objęli prowadzenie po trafieniu autorstwa Rafała Dolibóga. Taki nieoczekiwany obrót sprawy nieco zaskoczył miejscowych, ale też sprawił, że jaworznicka ofensywa nabrała rozmachu. Podopieczni trenera Cygnara urządzili sobie prawdziwe zawody strzeleckie i już siedem minut później prowadzili. Bramka wyrównująca padła po wyjątkowo sprytnie rozegranym rzucie wolnym. Paweł Cygnar bardzo szybko wznowił grę ze stojącej piłki i podał na skrzydło do Bartłomieja Chwalibogowskiego. Ten dośrodkował na głowę Dawida Frąckowiaka, który pewnie pokonał bramkarza. Chwilę później Frąckowiak wystąpił w roli asystenta i w polu karnym wypatrzył Pawła Cygnara, który głową wyprowadził Biało-Czerwonych na prowadzenie. W międzyczasie nad stadionem przeszła prawdziwa ulewa. W strugach deszczu Drwale wcale nie zamierzali zwalniać tempa. W 18. minucie Robert Nowak po rzucie rożnym wyskoczył najwyżej w polu karnym i podwyższył wynik. Rozbita ekipa Sokoła nie była w stanie na to odpowiedzieć i praktycznie nie stwarzała żadnego zagrożenia pod jaworznicką bramką. Tymczasem gospodarzom wciąż było mało. Jeszcze przed przerwą kibice obejrzeli kolejne trafienie. Grający trener Drwali wycofał piłkę do Jakuba Jamroza a ten ładnym strzałem pokonał bramkarza. Swoje okazje mieli jeszcze Frąckowiak i Cygnar, ale nieco zawiodła ich skuteczność.

Po przerwie Szczakowianka szybko postawiła kropkę nad i. W jednej z pierwszych akcji w polu karnym powalony został Dawid Frąckowiak. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał jedenastkę, zaliczając swoją drugą tego dnia bramkę. Jaworznianie na zupełnym już luzie mogli kontrolować przebieg boiskowych wydarzeń. Co jakiś czas Biało-Czerwoni straszyli rywali i zmuszali defensywę do wysiłku. W 55. minucie blisko swojego trafienia był Maciej Kruczek, ale po jego strzale świetną paradą popisał się bramkarz. Swoje próby mieli też chociażby Chwalibogowski i Janeczko, ale piłka za każdym razem omijała bramkę. Wreszcie w 72. minucie Chwalibogowski został sfaulowany na 20 metrze. Paweł Cygnar zdecydował się na ładne techniczne uderzenie z rzutu wolnego i podwyższył na 6:1. Już w ostatniej minucie spotkania swojego hattricka nareszcie upolował Frąckowiak, który wykorzystując dobre podanie od Chwalibogowskiego ustalił wynik na 7:1.

Pojedynek o wicelidera

Dzięki efektownemu zwycięstwu Szczakowanka wskoczyła na pozycję wicelidera Zina Klasy Okręgowej, wyprzedzając Górnika Wojkowice, który w sobotę sensacyjnie zremisował 2:2 z ostatnim w tabeli SKS-em Łagisza. Do końca sezonu pozostały już tylko cztery kolejki i o ile kwestia awansu jest już praktycznie rozstrzygnięta – Drama ma bowiem już 9 punktów przewagi – to już walka o kolejne miejsca na podium toczyć się będzie do ostatniej kolejki. Za tydzień Biało-Czerwonych czeka być może najważniejszy tej wiosny wyjazd. Podopieczni trenera Cygnara zmierzą się z Górnikiem Wojkowice. Po rundzie jesiennej wydawało się, że oba te zespoły między sobą rozstrzygną kwestie promocji do IV ligi. Tymczasem wiosną wszystkich zaskoczyła bezbłędna Drama, Górnik zaś gra zaskakująco słabo. Wojkowiczanie szybko roztrwonili swoją przewagę, a ostatnio seryjnie wręcz tracą punkty. W trzech ostatnich kolejkach Górnicy zaliczyli dwie porażki i remis, tracąc przy tym aż 11 bramek. Szczakowianka pragnie rewanżu za porażkę 0:2 z jesieni i chce umocnić się na pozycji wicelidera. Zapowiada się bardzo zacięte spotkanie, w którym wszystko będzie możliwe. Początek meczu na stadionie w Wojkowicach w sobotę o godzinie 18:00.

Szczakowianka Jaworzno – Sokół Orzech 7:1 (4:1)
(Frąckowiak 11, 48-k., 90, Cygnar 13, 72, Nowak 18, Jamróz 38 – Dolibóg 6)

Szczakowianka: Kołodziej – Nowak, Seiler, Dębski, Wojciechowski (82. Skórnicki) – Kruczek (77. Palian), Janeczko, Jamróz, Chwalibogowski – Cygnar – Frąckowiak. Trener: Paweł Cygnar

Sokół: Zapiór – Hanak, Łagodziński (77. Krupa), Mik, Wyląg, Praski, Biela, Mól (46. Hass), Cichoń (89. Grabowski), Dolibóg, Tokarski. Trener: Marek Grabowski

Sędziował: Marek Kofin (Chorzów)

Żółte kartki: Mól

Widzów: 100

DK

[vc_facebook]

- Advertisment -

Ogłoszono wyniki naboru w programie „Mieszkanie za remont”

Miejski Zarząd Nieruchomości Komunalnych w Jaworznie opublikował wykaz osób uprawnionych do wynajmu lokali w ramach programu "Mieszkanie za remont". Lista została udostępniona publicznie w...

PKM Jaworzno – zmiana rozkładu jazdy 2 maja 2024

Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Jaworznie informuje o zmianie rozkładu jazdy autobusów przewoźnika 2 maja. 2 maja (czwartek) autobusy kursować będą według rozkładów jazdy na dni...

Miasto sprzedaje działki przy ulicy Jesionowej

Miasto Jaworzno oferuje na sprzedaż działki budowlane, które znajdują się przy ul. Jesionowej. Na sprzedaż są następujące działki: działka nr 3323 o powierzchni 675 m²...