Jaworzno coraz mocniej stawia na w rozwój i popularyzację rowerów, jako ekologicznego środka poruszania się po mieście.
Powstają kolejne rowerowe szlaki, parkingi rowerowe czy Velostrada. Dostajemy sygnały, że niektórzy rowerzyści, jakby tego wszystkiego było mało, na swoje potrzeby usiłują zaanektować również piesze szlaki oraz przejścia dla pieszych.
Nasz czytelnik sfilmował rowerowych śmiałków, którzy narażając zdrowie przechodniów, czują się niczym „królowie” jaworznickich chodników.
Kiedy rowerzysta może jechać po chodniku? Prawo o Ruchu Drogowym uznaje trzy takie sytuacje:
– gdy opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem
– podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła)
– gdy chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym), brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
A co Wy sądzicie o tej sytuacji? Zgadzacie się na jazdę rowerem po chodniku?
[vc_facebook]
Oczywiście rowerzyści nie powinni narażać zdrowia ani życia przechodniów, ale na filmie nie widziałem nikogo takiego, jedynie ludzi ostrożnie jadących rowerem po chodniku. Większe zagrożenie powodują w stosunku do rowerzystów kierowcy jadący po jezdni z prędkością 50 km/h (większa różnica prędkości).
P. S. Co sądzicie o jeździe rowerem po wspólnym ciągu pieszo-rowerowym? Policja daje mandaty rowerzystom jadącym po jezdni, jeśli jest wyznaczony CPR. Chyba trzeba dać nauczkę tej policji, skoro zmusza rowerzystów do narażania zdrowia przechodniów niczym „królowie” jaworznickich CPR-ów, anektując na swoje potrzeby szlaki przeznaczone (również) dla pieszych…
Dokładnie na filmie nie widać aby którykolwiek z rowerzystów stwarzał zagrożenie.
Kolejny paszkwil jakich wiele na tym portalu. Pisać o d..ie marynie po to żeby coś napisać.
Ale z drugiej strony lubię czytać takie materiały, bo one zwiastują, że właśnie rozpoczyna się sezon rowerowy 🙂