Morsy Jaworzno nowy sezon otworzyły brawurowo i na mikołajkowo. Tak więc w niedzielę 5 grudnia z rana zanurzyli się radośnie w lodowatej Sosinie. Wydawać by się mogło, że o takiej porze rezolutni ludzie śpią, ale nie – morsy.

Oczywista morsowanie świetnie wpływa na zdrowotność. Najmłodsza uczestniczka tego morsowania – Tosia – ma 9 lat, morsuje od trzech i od tego też czasu nie chorowała. Pojawili się też tacy, którzy dali się namówić po raz pierwszy do zanurzenia w takiej zimnej wodzie. Przetrwali w dobrych nastrojach. A skoro było to mikołajkowe morsowanie to z ciekawością pytamy o prezent marzeń dla każdego morsa.

Jakie akweny wydają się jaworznickim morsom najciekawsze?

Morsy Jaworzno to grupa osób miłych, radosnych i z poczuciem humoru. Nie zdziwiły więc czapeczki mikołajkowe, jeden z panów przywdział nawet mikołajkowe gatki, były też akcenty górnicze na okoliczność wczorajszego górniczego święta. Na dokładkę całej tej zabawie towarzyszyła przedszkolna piosneczka „To Mikołaj święty niesie nam prezenty”.

Jaworznickim morsom życzymy wspaniałego sezonu i jak sami podkreślili, żeby było słoneczko i minus 10. Na samą myśl robi nam się zimo.

[vc_facebook]