W strzelnicy Hubertech w Jaworznie odbywają się szkolenia dla obywateli Ukrainy w zakresie obronności. W zakresie szkoleń jest m.in. obsługa karabinu AK-74, zachowanie na polu walki, udzielanie pierwszej pomocy, czy identyfikacja materiałów wybuchowych.
Obywatele Ukrainy, z których część zamierza wrócić do swojego kraju, by bronić ojczyzny, szkoleni są z obsługi karabinu AK-47, oraz odpowiedniego przygotowania i konserwacji tej broni.
Ukraińcy zdobywają też wiedzę teoretyczną, jak należy przemieszczać się na polu walki, aby uniknąć zagrożenia.
Szkolenia odbywają się codziennie, dzisiaj uczyło się kilku obywateli Ukrainy. Jakie mają nastawienie do wojny?
– Ruscy to nie ludzie. Są tam, żeby niszczyć. Wszystkich, którzy tam są – mówi Jurij.
– Każdy, kto mówi, że się nie boi, kłamie. Wojna zawsze jest straszna, giną tam ludzie. Przyszedłem na szkolenie, chociaż kiedyś odbywałem służbę na Ukrainie, ale już wiele zapomniałem – mówi Roman.
– Uczymy panów, że jeśli nie trafią do regularnej armii, nie są wyszkolonymi żołnierzami, to żeby dbali przede wszystkim o bezpieczeństwo swoje oraz osób, które zostały im powierzone, rodzin, kolegów. I żeby, jeśli będą w stanie, udawali się z osobami, którymi się opiekują, w bezpieczne miejsce, gdzie zostanie udzielona im pomoc – mówi Damian Wysocki, instruktor i były żołnierz.
Oprócz szkolenia z obsługi broni i zachowania na polu walki, obywatelom Ukrainy przekazano również wiedzę z zakresu pierwszej pomocy. Uczono też, jak rozpoznawać materiały wybuchowe.
-Zgłasza się sporo osób – mówi Michał Bogdański ze strzelnicy Hubertech. – Staramy się nikogo nie pominąć. Każdy, kto się do nas zgłosi, zostanie przeszkolony – zapewnia Bogdański.
To jednak nie koniec pomocy strzelnicy. Obywatele Ukrainy, którzy zdecydowali się na powrót do kraju i walkę, otrzymali niezbędne elementy ekwipunku.
źródło: TVS
[vc_facebook]