Trawa przy ulicy Chełmońskiego od szpitala aż do ronda im. 308. Dywizjonu Myśliwskiego – Krakowskiego, ma około metr wysokości, co przeszkadza jednemu z okolicznych mieszkańców.

Trzeba przyznać, że trawa jest wysoka i częściowo utrudnia poruszanie się po chodniku, na który po prosty narasta. Zwolenników, jak i przeciwników wycinki trawy jest tak samo wielu. Jedni przekonują, że kosić trzeba, gdyż w ten sposób się trawnik pielęgnuje i nie dopuszcza się do jego zakwitnięcia, dodatkowo chroni to ludzi przed kleszczami i innymi insektami, które pomieszkują w wysokiej trawie, nadmienia się także o estetyce otoczenia. Przeciwnicy wycinki kontrargumentują, że niekoszenie wysokich traw pomaga w walce ze skutkami suszy i sprzyja to glebie, a także całej florze.

Trawa przy ulicy Chełmońskiego prawdopodobnie zostanie w końcu ścięta, tak jak ma to miejsce nieopodal dalej przy rondzie im. 308. Dywizjonu Myśliwskiego – Krakowskiego. Pamiętać trzeba jednak żeby nie popadać w skrajność. Nie wycinanie trawy może być tak samo niedobre, jak ścinanie jej do samej gleby. We wszystkim trzeba zachować balans i zdrowy rozsądek.

[vc_facebook]