Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych zielonych sąsiadów. W czterdziestym epizodzie poznamy szałwię łąkową – Salvia pratensis z rodziny jasnotowatych-Lamiaceae.
Bohaterkę tego filmu spotkałem na stokach wzgórza Grodzisko w Libiążu. Dominuje typowa forma o kwiatach niebieskich. Sporadycznie trafiają się osobniki o kwiatach różowych.
Podziwiając tę ślicznotkę, posłuchajcie kilku najważniejszych informacji. Z natury występuje na murawach kserotermicznych. Jest też traktowana jako roślina ozdobna. Trafia między innymi do mieszanek nasion do tworzenia modnych ostatnio kwietnych łąk. Przywabia motyle i pszczoły. Te jednak mają pewne trudności z dotarciem do nektaru.
Jest jako takim ziółkiem, substytutem szałwii lekarskiej. Po prostu ma status gorszego sortu. Obecnie co najwyżej zaleca się używać jej do płukania gardła oraz okładania wrzodów i ran. Można nią czyścić zęby. Ponadto sprawdza się w roli niszowej przyprawy. I to by było na tyle.
I na zakończenie tradycyjna mantra. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.
Piotr Grzegorzek
[vc_facebook]