Ceny produktów poszybowały w górę. Już zwykły cukier stał się towarem deficytowym. A zakup węgla może przyprawić o zawrót głowy. Czy pomimo drożyzny mieszkańcom Jaworzna dobrze żyje się w Polsce?
W ostatnim czasie głównym tematem poruszanym w telewizji był problem cukru w sklepach. Na skutek doniesień o deficycie produktu, obywatele zaczęli wykupywać go hurtowo. A cena za 1 kg wzrosła z 4 zł do nawet 8 zł w niektórych sklepach. Efekt całego zamieszania był jeden, brak cukru na sklepowych półkach. Czy w Jaworznie również go brakuje?
Cukier poszedł w górę i to dość sporo, są problemy w niektórych sklepach z dostaniem a ich cena to powyżej 7 złotych
Z otrzymanych informacji wynika, że w sklepach na terenie naszego miasta brakowało cukru. A mieszkańcy czekali na jego dostawę kilka dni. Dodatkowo pojawiają się kolejne plotki i możliwym braku dostaw.
Nie ma i nie wiem czy chodzi o cenę, żeby była wyższa cukru, chyba tak
Jednak nie tylko w cukrze mieszkańcy miasta dopatrują się wzrostu cen. Od początku wakacji widać spory problem z dostępem do węgla. Mieszkańcy Jaworzna z trudem mogą się dodzwonić do składów węgla, nie mówiąc o jego zamówieniu. A średnia cena surowca w PGG wzrosła z około tysiąca zł do około 1,2 tys. zł za tonę.
To jest duży problem, córka mieszka w prywatnym domu i jest duży problem z dostawą węgla i kupnem
O zdanie na temat życia w Polsce zapytaliśmy mieszkańców naszego miasta. Większość z nich uważa, że drożyzna bardzo uderza w codzienność. Brakuje produktów codziennego użytku, a ceny ciągle wzrastają. Mimo ciężkiej sytuacji gospodarczej obywatelom Jaworzna dobrze mieszka się w naszym kraju.
Nie narzekam, wszystko jest tak jak powinno być no teraz te ceny za bardzo wygórowane no bo zarobki stoją a ceny idą w górę, ale ogólnie mówiąc nie narzekam
Część mieszkańców uważa, że za spokojne życia w Polsce odpowiadają rządzący, którzy podejmują odpowiednie decyzję dla naszego kraju
Żyje mi się dobrze w Polsce, mam emeryturę nie narzekam oby tylko tak było, żeby nie było gorzej, bo będzie gorzej jak będzie inny rząd to będzie bardzo źle
Sytuacja gospodarcza w Polsce nie napawa optymizmem, jednak mamy nadzieję, że uda się ją poprawić w najbliższych latach.
[vc_facebook]
Jeżeli nie mają cukru, to dlaczego nie słodzą ksylitolem?
Bo cena ksylitolu jest dla potrzebujących więcej niż dwie łyżeczki do herbatki cukru zaporowa.
To mam nadzieję że ci, którzy aplikują sobie te 2 i więcej łyżeczki cukru, czyli ok. 10 000 mg sacharozy, upewnili się, że nie jest to dawka toksyczna i uwzględnili ewentualne koszty leczenia. Próchnica/leczenie kanałowe, cukrzyca, Alzheimer… możliwości są różne. A wystarczy po prostu tyle słodzić ksylitolem żeby nie zbankrutować i mieć święty spokój.
Chodziło mi bardziej o to że cukru nie tylko używa się do słodzenia herbatki.
Ile razy ksylitol jest droższy od cukru??
Nie ma to jak leczyć wszystko od katarku po raka witaminką C tu dawki toksyczne nie istnieją, prawda?
Różnica między witaminą C a cukrem jest taka, że zanim przyjmie się dawkę witaminy C, która może poważnie zaszkodzić, to wcześniej zwykle dostanie się ostrzeżenie w postaci przymusowej wizyty w ubikacji (zresztą ksylitol działa podobnie). Natomiast cukier może zabić prawie bez ostrzeżenia. A sprawa komplikuje się właśnie gdy dodaje się go nie tylko do wspomnianej herbatki, tylko zjada się go w wielu różnych produktach spożywczych i ciężko policzyć dzienną dawkę którą się przyjmuje.
P.S. Jakieś 2 tygodnie temu do mnie do domu przyszła jakaś zaraza która wyglądała na omikron. Mnie się udało uniknąć jakichkolwiek najmniejszych objawów – a stosowałem właśnie witaminę C, D, cynk, polifenole itd. Pozostali przeszli to lepiej lub gorzej w zależności jak szybko zareagowali i jak wysokie dawki suplementów przyjmowali. Natomiast nie było widać żeby szczepienia cokolwiek dawały w tym przypadku – najgorzej przeszła to osoba która była szczepiona 2 dawkami na covid, a ja nie byłem szczepiony wcale.
Wszystko można przedawkować witaminę C też, a wizyta w WC jest takim samym ostrzeżeniem jak przyrost masy przy spożyciu cukru.
A bajki o tym jak to coś „podobnego” do Covid przeszedłeś lekko boś nie szczepiony a nafaszerowany suplementami i witamina C opowiadaj komuś kto w to uwierzy.
Masz za małą próbę statystyczną żeby głosić podobne „mądrości”.
Nie zastanawia Cię dlaczego nawet domownicy nie wierzą w tą twoja i Ziemby metodę leczenia wszystkiego jedną substancją?
1. Chciałbym żeby przyrost masy po spożyciu cukru był tak natychmiastowy jak objawy nadmiaru wit. C. W moim przypadku niestety tak to nie działało i niedowaga pozostała jedyną przypadłością, której nie udało mi się zwalczyć 🙂
2. Nie przeszedłem „lekko”, tylko jeśli już to całkowicie bezobjawowo.
3. Nie mam żadnych „teorii leczenia wszystkiego jedną substancją”. Domownicy dobrze widzą że moje metody są skuteczne i też starają się je w miarę możliwości stosować, biorą to samo co ja i przychodzą do mnie po suplementy. Ale nie są aż tak zdeterminowani żeby np. rozpocząć intensywne kilkudniowe leczenie wtedy gdy jeszcze nie mają żadnych objawów, a tylko mieli albo mogli mieć kontakt z kimś zarażonym. Ja jestem bo dawniej infekcje wirusowe przechodziłem dość ciężko po kilka razy w roku i nie trzeba było do tego COVID-u. Nie wystarczy tych sposobów znać, trzeba też dużej determinacji żeby je skutecznie stosować.