Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.
Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 25. dnia podróży – kolejnego dnia pobytu w
W Brisbane cały czas piękna, słoneczna pogoda z temperaturą powietrza 26-28° C. Cały niedzielny dzień, już w czwórkę, spędzamy na kąpielisku Streets Beach, na prawym brzegu rzeki Brisbane ze wspaniałym widokiem na dzielnice wieżowców City. Dziś jedziemy tam przez Most Kurylpa, znany również jako Most Tank Street, otwarty w 2009 roku. Liczący 470 m długości i 6,5 m szerokości most łączy przecięte przez rzekę południe miasta ze śródmieściem. Most przeznaczony jest dla rowerzystów i pieszych. Wyposażony jest w dwie platformy widokowe i miejsca wypoczynku, jest zaliczany do grupy najpiękniejszych mostów świata. Oświetlony nocą przez setki LED-owych światełek, jest niebanalną atrakcją miasta.
Po przyjeździe na miejską plażę robimy drobne przepierki i w czasie gdy pranie suszy się na słońcu oddajemy się błogiemu nic nie robieniu. Chciałoby się rzec – chwilo trwaj. W południe z Grzegorzem jedziemy na zakupy do środmiescia przez most Williama Jolly’ego znany również jako Gray Street Bridge. Ten most oddany został do użytku w 1932 roku. Mimo niedzieli centra handlowe są otwarte. Kupujemy w Coles-iu do wspólnego podziału m.in. parówki 1,25 kg i lody 2 kg.
Po całym dniu odpoczynku na kąpielisku zrelaksowani wracamy do parku Emmy Miller przy samym dworcu kolejowym Roma Street Station, gdzie grzecznie kładziemy się do snu. Kolejny tydzień (trzeci) za nami. Zbliża się koniec pierwszego miesiąca naszego pobytu poza Polską.