Na Rynku w Jaworznie jest coraz więcej lokali do wynajęcia, lokali możliwych do kupienia, lub tych po prostu opuszczonych.
Sytuacja na jaworznickim Rynku nie wygląda zbyt „kolorowo”. Pustych lokali, które można wynająć lub kupić, jest nader dużo. Zbyt dużo można by wręcz powiedzieć. Sytuacja gospodarcza naszego kraju uciska portfele nie tylko „zwykłych zjadaczy chleba”, ale także przedsiębiorców, którzy próbują utrzymywać swoje biznesy na wszystkie możliwe sposoby. Nie zawsze jednak jest taka możliwość, a mniejsze finansowe możliwości mieszkańców, to i mniejsze zyski ludzi prowadzących biznesy. Wszystko składa się na to, że wiele firm po prostu się zamyka. Są też tacy, którzy jednak się nie poddają i próbują otwierać działalności w tych trudnych czasach.
Niektóre miejsca zmieniają właścicieli nawet kilka razy w ciągu roku — zauważa Ewelina Jagielska, właścicielka kawiarni Niebo w mieście, która jest świadkiem zmian, jakie zachodzą w ścisłym centrum miasta. Zmian, które niekoniecznie są tymi pozytywnymi. Lokale otwierają się i zamykają czasem nawet co miesiąc przechodząc z rąk do rąk. Jak zauważa właścicielka kawiarni — niektóre z nich mają już piątego właściciela w tym roku.
Nie inaczej sytuacja się ma w całym śródmieściu. Przedsiębiorcy padają jak „muchy”- twierdzi Pani Ewelina. Koszty utrzymania firm stale rosną, a cen w nieskończoność podnosić przecież się nie da. Klienci mają swoją granice wytrzymałości i powyżej pewnej ceny za usługę płacić po prostu nie chcą i nie zamierzają. Ponadto Polacy finanse na rozrywkę przeznaczać wolą na rosnące koszty życia.
Pani Ewelina ubolewa również nad tym, że samorząd nie pomaga, a działaniami takimi jak umniejszanie znaczenia rynku powoduje spadek ruchu. Chodzi o przeniesienie letnich wydarzeń kulturalnych z jego płyty pod jaworznicką płaszczkę. Potencjalnych gości lokali gastronomicznych i nie tylko, jest przez to jeszcze mniej.
Czy dojdziemy do momentu, w którym jaworznicki Rynek stanie się miejscem „widmo”, w którym ciężko będzie uświadczyć lokal gastronomiczny? Mamy nadzieje, że nie, jednak obecna sytuacja nie napawa optymizmem.
To wszystko skutkuje również mniejszą gamą usług dla nas mieszkańców Jaworzna.
[vc_facebook]
Wygrała z sanepidem! Karę za otwarcie w pandemii uchylono! #otwieramy
Niebo odpuściłam po akcjach politycznych właścicielki z czasów pandemii … po prostu Niebo straciło dla mnie urok… może właścicielka powinna zrozumieć, że odepchnęła wtedy część klientów? (ja byłam jej klientką, moja rodzina też)…
rynek… no cóż… powstała Galena… rynek stracił. Tak musiało być… szkoda…
Gdyby walka o przetrwanie nie wpisywała się tak idealnie w opozycyjne działania zrozumiałabym, ale niestety ja odebrałam to z niesmakiem 🙁
Sama sobie odpisujesz?
Jakież to „opozycyjne działania” zniesmaczyły tak wierną klientkę i jej rodzinę?
Gdybym sobie sama odpowiadała, skorzystałabym z opcji „odpowiedz”… Gdybyś był człowiekiem nieco bardziej rozsądnym zrozumiałbyś, że uzupełniałam co powyżej…
Kto śledził losy kawiarni, wie o co mi chodzi… Jeśli nie chodziłeś, nie wiesz…
Obawiam się że tylko Ty wiesz o co chodzi. Nie wszyscy żyją polityką.