poniedziałek, 6 maja, 2024

Muchomor czerwony

Strona głównaEkosektorMuchomor czerwony

Muchomor czerwony

- Advertisement -

Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych sąsiadów. Proponując pewną odmianę, zwrócę uwagę na grzyby. W osiemdziesiątym pierwszym epizodzie poznamy muchomora czerwonego-Amanita muscaria z rodziny muchomorowatych – Amanitaceae.

Nasz bohater jest bardzo ikonicznym pospolitym dobrze znanym gatunkiem. Na początku przyjrzymy się owocnikowi, który spotkałem w drodze na Draboż, górę w Stanisławie Górnym.

Teraz przenosimy się do lasów Obszaru Krajobrazu Chronionego Dobra-Wilkoszyn. Część owocników jest nadjedzona przez ślimaki, ponieważ jest on jednym z tych gatunków, które nie dając pożytku ludziom, zwierza pasą i gajów są okrasą.

Tutaj także trzeba wspomnieć, że jest on niegodny stereotypowej nazwy. Teraz będę się posiłkował informacjami zaczerpniętymi z książki Aleksieja Smirnowa Mir Rastienij wydanej w 1982 roku. Oto opis pewnego doświadczenia. Sporządzono syrop ze znaczącą ilością pokruszonych owocników tego gatunku. Muchy zlatywały się, konsumowały syrop. Wkrótce stawały się nerwowe, z ledwością poruszały się na swoich sześciu nóżkach, latały bez koordynacji. Szybko jednak im przechodziło i po prostu odlatywały. Znaczy się, muchomor much nie morzy.

Teraz przeniesiemy się do lasów przy północno-wschodnim skraju Jeziora Imielińskiego. Tutaj widać, że nasz bohater bardzo często pojawia się przede wszystkim pod brzozami brodawkowatymi i sosnami zwyczajnymi, z którymi tworzy mykoryzę.

Teraz trzeba zauważyć, że nasz bohater cieszy się sporym zainteresowaniem w pewnych kręgach, chociaż jest standardowym grzybem trującym. Nawet Mickiewicz dziwił się, opisując pamiętne grzybobranie, dlaczego Wojski zbierał jedynie muchomory. Podczas omawiania tego epizodu przy lekturze Pana Tadeusza zapadało niezręczne milczenie.

Obecnie Internet pełen jest opisu zalet naszego bohatera jako grzyba halucynogennego. Są też opisy rozmaitych odlotów. Raczej nie wspomina się o tych, którym udało się dolecieć do właściwych dla danej kultury raju bram. We wspomnianej rosyjskiej książce znalazłem taki opis zatrucia. Początkowo osoba jest pobudzona do tego stopnia, że chce się jej skakać przez przeszkody, biec niczym zając, gnać gdziekolwiek. Wszystkie przedmioty wokół powiększają się stukrotnie. Otaczający nas ludzie także stają się olbrzymami, drzewa wzrastają po samo niebo. Potem zapada się w ciężki sen. Część substancji zawartych w grzybie poraża serce oraz układ nerwowy. Na zakończenie trzeba wspomnieć, że w każdej części zasięgu tego gatunku proporcje odlotowych związków różnią się i doświadczenia ludów Syberii z syberyjskimi owocnikami nie muszą się sprawdzać w Polsce z polskimi owocnikami.

Dlatego szanujmy wszystkie grzyby, ponieważ nigdy nie wiadomo do czego jeszcze mogą się nam przydać. I jeszcze jedno zaskoczenie. Otóż najrzadziej spotykanym kształtem grzyba na świecie jest kapelusik fikuśny tudzież nóżka zgrabnie toczona. W tym cyklu to będzie ostatni gatunek tej budowy.

Piotr Grzegorzek

[vc_facebook]

- Advertisment -

Maciej Sierpowski jaworznickim sprzedawcą roku

Maciej Sierpowski zwyciężył w plebiscycie dotyczącym wyboru sprzedawcy roku w Jaworznie. Maciej Sierpowski na co dzień zajmuje się sprzedażą win i poradnictwem w ich zakresie...

Wojciech Saługa marszałkiem województwa śląskiego

W trakcie inauguracji pierwszej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego VII kadencji, Wojciech Saługa został wybrany na marszałka województwa śląskiego. Za kandydaturą Saługi zagłosowało 29 radnych. Zaraz...

Majówka pod kątem bezpieczeństwa

Służby podsumowują miniony długi weekend majowy pod kątem bezpieczeństwa. Ubiegła majówka to nie tylko uroczystości państwowe, okazja do grilla czy po prostu wolne. To także...