Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.
Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 74. dnia podróży – pobytu w Melbourne.
Na dziś mieliśmy zaplanowane jedno wydarzenie – grill u moich przyjaciół z Jaworzna na przedmieściu Melbourne. Helenka i Dionizy Maślanka do Australii przyjechali 40 lat temu. Wybudowali dom w dzielnicy Altona. To 13 km od Central Business District w Melbourne. Niewielką dzielnicę (16,9 km²) zamieszkuje w niskiej zabudowie 11,5 tys. ludzi.
Na spotkaniu oprócz nas była siostra gospodyni Zosia oraz jej mąż Mieczysław, którzy również od lat mieszkają w Australii.
Dyziek i jego szwagier przyjechali po nas do Polskiego Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego o 13-tej. Całe popołudnie i wieczór spędziliśmy na degustacji różnych potraw i napitków, i przede wszystkim dyskusji na wszelkie możliwe tematy. Oczywiście głównym wątkiem w dyskusji była emigracja do Australii oraz dzisiejsze życie w Polsce i tutaj, ale nie obyło się bez wspomnień z lat wspólnie spędzonych w Polsce. Na nocleg wróciliśmy pociągami podmiejskimi, najpierw do centrum miasta, a potem do naszej dzielnicy Oakleigh.
Od poniedziałku, przez 5 dni, przebywać będziemy na wyspie Tasmanii odległej 300 km na południe od kontynentu. To najmniejszy z 6 stanów Australii o powierzchni 68.40 km² (wielkość Litwy, Łotwy lub 2 naszych województw: mazowieckiego i wielkopolskiego).