piątek, 3 maja, 2024

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 79 z 89

Strona głównaŻycie miastaRowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 79 z 89

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 79 z 89

- Advertisement -

Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.

Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 79. dnia podróży –  trasy Swansea – Port Arthur – Hobart.

Przed przylotem do Australii o Tasmanii miałem mgliste pojęcie. Wiedziałem jedynie, że to wyspa u wybrzeża Australii ze stolicą Hobart oraz że na tej wyspie było słynne więzienie w Port Arthur. Teraz oba te miasta mogłem zobaczyć na własne oczy.

Dziś musieliśmy wstać wcześniej niż zwykle, bo o 6:30 zarządzono wyjazd do odległego o 150 km od Swansea miasteczka Port Arthur, gdzie mieliśmy zarezerwowaną wycieczkę statkiem wzdłuż wybrzeża, które jest częścią Parku Narodowego Tasman. W czasie 2-godzinnego rejsu 40-osobowy stateczek płynął pod najwyższymi pionowymi klifami morskimi na półkuli południowej w Cape Pillar. Mogliśmy z bliska podziwiać formacje skalne, wodospady, łuki i jaskinie głębinowe i wygrzewające się na słońcu rodziny fok.

Przed rejsem każdy z wycieczkowiczów otrzymał płaszcz przeciwdeszczowy oraz tabletkę przeciw chorobie komunikacyjnej.

Po rejsie przyszła kolej na Port Arthur. To była kolonia karna na Półwyspie Tasmana położona około 80 kilometrów na południe od Hobart, funkcjonująca w latach 1830-1877. W latach 70. XX wieku powstał tu skansen, będący najpopularniejszą atrakcją turystyczną wyspy. Złej sławy temu miejscu dodał incydent który miał miejsce w roku 1996. W wyniku ataku szaleńca zginęło od kul 35 osób, a 37 zostało rannych.

W drodze do Hobart wstąpiliśmy do farmy ostryg, gdzie koledzy mogli rozkoszować się świeżutkimi owocami morza.

Wieczorem dotarliśmy do stolicy wyspy i stanu Tasmania – Hobart. Tym sposobem, po 4 dniach, zamknęliśmy samochodową pętlę wokół wyspy. Nocowaliśmy, podobnie jak po przylocie na wyspę, u państwa Małgorzaty i Krzysztofa Jarkowskich, w domu na wzgórzu, z którego roztacza się wspaniały widok na miasto. Przemiła nasza gospodyni to siostra znajomej naszego przewodnika po wyspie Jacka Glinki, który przygotował nam wyjazd na Tasmanię i spędzał z nami tu czas. Dowiedzieliśmy się, że gościem naszej gospodyni podczas częstych wyjazdów do Australii jest znany dziennikarz muzyczny radiowej „Trójki”, a obecnie radia 3, 5 7 – Marek Niedźwiedzki.

Jutro zwiedzanie Hobart i o 21:30 odlot do Melbourne.

[vc_facebook]

- Advertisment -

Obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w Jaworznie

W Jaworznie odbędą się uroczystości związane z 233. rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Wydarzenia rozpoczną się w kolegiacie św. Wojciecha i św. Katarzyny, gdzie...

Pożar przy ul. Mysłowickiej

Pożar w okolicy ul. Mysłowickiej w Jaworznie. Paliły się tamtejsze nieużytki. Informację o pożarze dyżurny jaworznickiej straży pożarnej otrzymał około godziny 15.30. Paliły się nieużytki...

Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej – czy jaworznianie świętują?

My Polacy szczególnie lubimy wszelkie święta patriotyczne. Nic więc dziwnego, że 2 maja świętujemy wespół Dzień Flagi, Dzień Orła Białego, na dokładkę Święto Polonii...