niedziela, 28 kwietnia, 2024

Słowo na niedzielę: Czy stać mnie na odwagę bycia uczciwym?

Strona głównaKościółEwangeliaSłowo na niedzielę: Czy stać mnie na odwagę bycia uczciwym?

Słowo na niedzielę: Czy stać mnie na odwagę bycia uczciwym?

- Advertisement -

Jan doskonale wiedział, jaka jest jego misja i jaką misję ma Jezus. Przebywający w więzieniu Jan Chrzciciel, wysyłał do Niego swoich uczniów, stawiając Mu zasadnicze pytanie: Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? Trzeba jasno stwierdzić, że było ono bardziej związane z ich, a nie z jego wątpliwościami. Gdyby tak nie było, Jezus nie wyraziłby do przybyłych wysłanników tak przejrzystej opinii, charakteryzującej Jana: Coście wyszli oglądać na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Dalej dodając, iż Jan przewyższa wcześniejszych proroków, i że: między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela.

Wysyłając uczniów, Janowi zapewne chodziło o to, aby jego uczniowie mogli osobiście spotkać się z Jezusem, i usłyszeć Go, i przekonać się o tym, co On czyni, i o tym, że: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. Wysłanie uczniów z takim zapytaniem do Jezusa ma jeszcze jeden bardzo ważny aspekt, zgoła pedagogiczny. Jan nic im nie narzuca, Jan jedynie domaga się od nich osobistego kontaktu ze Zbawicielem, domaga od nich myślenia i uczciwego stanięcia po stronie prawdy. W nawoływaniu do nawrócenia uczciwość jest dla Jana wartością zasadniczą. Do uczciwości zachęca przybyłych do niego żołnierzy, którzy pytali go, co należy czynić. Do uczciwości zachęca celników i tych, którzy mają innym coś do dania (Łk 3, 10 – 14).

Z bogactwem doświadczeń, odesłał Jezus uczniów do uwięzionego Jana, który miał wkrótce stanąć do decydującej walki. Mimo ogromnej popularności, jaką się cieszył, miał Jan wielu wrogów i to zarówno w sferach świątynnych, jak i politycznych. Ludzie owi uwikłani w struktury polityczne czy też świątynne, a jeszcze bardziej w swoje grzechy, byli żywo zainteresowani zamknięciem Janowi ust. Wydawać by się mogło, że z chwilą jego śmierci zło zwyciężyło, tymczasem, właśnie to przez nią, Jan otwiera nowy, istotny etap zarówno przygotowania świata na przyjście Mesjasza, jak i przygotowania każdego z nas. Płynące od Jana wezwanie do nawrócenia, do zmiany myślenia, do uczciwości, jest absolutnie ponadczasowe, albowiem tylko taka postawa pozwala na owocne spotkanie z Chrystusem, źródłem prawdziwej radości, której nie będzie końca.

Dzisiaj i pewnie nie tylko dzisiaj, w świecie i w Kościele mówi się o instytucji, o jej kryzysie, o koniecznej reformie. Usta są pełne krytyki, a serca pełne fałszu. Niewielu bowiem myśli o uczciwości i o osobistym spotkaniu z Chrystusem, albowiem takie spotkanie domagałoby się zmiany życia. Niestety dotyczy to również, a może przede wszystkim tych, którzy mają się za nauczycieli ludu. Tak jak wtedy unikali Jana i Chrystusa, tak i unikają Ich dzisiaj.

Ja mam jedynie wpływ na siebie i dlatego dzisiaj sam sobie stawiam pytanie: czy stać mnie na odwagę bycia uczciwym?

Ks. Lucjan Bielas

(Iz 35,1-6a.10; Jk 5,7-10; Mt 11,2-11)

- Advertisment -

Słowo na niedzielę: Inspirująca samotność

Mam tu na myśli samotność zarówno tych, którzy się szczerze nawrócili, jak i tych, którzy poważnie traktując swoją wiarę, nie znajdują zrozumienia prawie u...

Jaworzno mało znane – Wędrujące kamienie

Nazwa „Wędrujące kamienie” kojarzy się przede wszystkim z Parkiem Narodowym Dolina Śmierci w Kalifornii i dość osobliwym zjawiskiem przyrodniczym. W dzisiejszym odcinku jednak jaworznicki...

Obchody 3 maja w ZSP nr 3 oraz podpisanie umowy z Politechniką Śląską i firmą Enitec

W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Jaworznie odbyły się oficjalne uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. W tym wyjątkowym dniu szkoła podpisała...