Jaworznicki zespół Ballabard udanie wpisał się w ogólnoświatowe świętowanie Walentynek. We wtorek 14 lutego zespół zagrał koncert w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Koncert zatytułowano niebanalnie „Pukam do drzwi Twego snu…”.
Pytamy więc Marka Długopolskiego z Ballabardu: co by było, gdyby te drzwi niespodziewanie otworzono i ujrzelibyśmy coś nad wyraz dziwacznego? – Zobaczymy na pewno piękne rzeczy – odparł pan Marek. – Tytuł jest zaczerpnięty z piosenki grupy Breakout, a wymyśliła go nasza koleżanka Kinga. Tak więc jak się otworzą te drzwi to będzie pięknie, bo cóż może być piękniejszego niż Walentynki, święto zakochanych. Co jest piękniejsze od miłości? Nie ma czegoś takiego. Miłość jest najpiękniejsza, nie kłótnie, nie wojny. Gdyby była miłość, to żyłoby się cudnie. Zaproponowałbym, żebyśmy jak najczęściej okazywali to uczucie, nie wstydźmy się tego. To jest najpiękniejsze uczucie, jakie może być.
W koncercie usłyszeliśmy, co oczywista, utwory o miłości, wszystkie, jak jeden mąż udane i wybrane nieprzypadkowo. – Miłość będzie ukazana w różnych aspektach – mówi pan Marek – bo miłość czasami jest ciężka, trudna, ktoś kogoś kocha, darzy uczuciem, a ta druga osoba niekoniecznie, poza tym zaśpiewamy piosenki bardzo liryczne, ale będą też piosenki mocne, rockowe zespołu Maanam.
Tak to jest z miłością, że jak człowiek się zakocha ta jedna osoba wystarczy za cały świat. Czy to dobrze czy źle – pytamy. To by było źle, gdyby kochało się jedną osobę – mówi pan Marek. – Ja kocham moje dzieci, moje wnuki, więc nie można zawężać tego uczucia tylko do jednej osoby. Na to pytanie odpowiedziała też Kinga Jędrzejek z Ballabardu. Oto co usłyszeliśmy: jeśli tą osobą jesteś ty sam, to bardzo dobrze, bo tylko kochając siebie jesteś wstanie to uczucie przelewać też na inne osoby.
Najzupełniej się zgadzamy. Na zakończenie dodajemy, że koncert bardzo publice przypadł do gustu. Nie dziwota, kto nie lubi piosenek o miłości?
Ela Bigas