niedziela, 28 kwietnia, 2024

Przemysław Gorgoń zawalczy o międzynarodowy pas mistrza Niemiec

Strona głównaNewsPrzemysław Gorgoń zawalczy o międzynarodowy pas mistrza Niemiec

Przemysław Gorgoń zawalczy o międzynarodowy pas mistrza Niemiec

- Advertisement -

Przemysław Gorgoń skrzyżuje rękawice z Nickiem Hanningiem w walce o pas międzynarodowego mistrza Niemiec. To kolejna świetna szansa jaworznickiego pięściarza, który w ostatniej walce pewnie pokonał ukraińskiego zawodnika Antona Diaczenkę.

Przemysław Gorgoń już 6 maja stoczy swój kolejny pojedynek. Tym razem zawalczy z Nickiem Hanningiem (11-1, 5 KO) o międzynarodowy pas mistrza Niemiec. Walka odbędzie się w Berlinie.

Na papierze wygląda na mocnego rywala, ale nie jest to znowu nie wiadomo kto – mówi Przemek Gorgoń.

Przemek do walki podchodzi ze spokojem i nie nastawia się na nic konkretnego, liczy jednak na to, że do walki dojdzie, a nie jak poprzednim razem, gdy na 8 godzin przed walką niemieccy organizatorzy odwołali starcie.

Jaworznicki pięściarz pierwotnie miał walczyć o pas WBO European, jednakże federacja nie zaakceptowała Przemka jako pretendenta. Jak mówi jego promotor Dariusz Snarski — ostatnie „skakanie” pomiędzy wagami odbiło się na pozycji Przemka w Boxrecu i stąd taka, a nie inna decyzja promotorów i sankcjonujących walkę.

fot. Boxrec

Ostatni pojedynek Przemek Gorgoń stoczył w Białymstoku, gdzie pewnie pokonał Antona Diaczenkę z Ukrainy. Ukrainiec był wyzwaniem, gdyż walczył jako zastępstwo za innego pięściarza i wysoko postawił poprzeczkę. W boksie jego rekord nie jest imponujący, ale zawodnik ten stoczył ponad 100 walk w kickboxingu, więc wiedział co robić na ringu — dodaje Przemek, który przyznaje, że — boksował naprawdę mądrze.

Najbliższy jego rywal przegrał tylko raz, gdy walczył o pas WBC International i w Belgradzie na punkty pokonał go Łotysz Ralfs Vilcans (15-0, 6 KO). Przemek zdaje sobie sprawie, że Nick jest lepszym zawodnikiem, niż jego poprzedni rywal, ale ma on bardzo podobny styl do Ukraińca, co cieszy jaworznianina.

Trzymamy za Przemka kciuki i liczymy na to, że do swojego bilansu (16-10-1, 6 KO) dołoży kolejne zwycięstwo i kolejny pas powędruje na jego gablotę sukcesów.

Przemek chciał także podziękować swoim kibicom, którzy go wspierają i jeżdżą na jego walki.

[vc_facebook]

- Advertisment -

Z perspektywy: Miasto nasze nie skończy się w poniedziałek

Kiedy piszę ten tekst, trwa głosowanie w II turze wyborów na prezydenta naszego miasta. Ze względu na obowiązki zawodowe zmuszony jestem przesłać ten tekst...

Oczywista Nieoczywistość – Na Janie…

W dzisiejszym, coraz bardziej laicyzującym się świecie, niejednokrotnie odżegnujemy się od różnego rodzaju kontekstów czy nawiązań religijnych. Są jednak takie miejsca, które bardzo mocno...

Słowo na niedzielę: Inspirująca samotność

Mam tu na myśli samotność zarówno tych, którzy się szczerze nawrócili, jak i tych, którzy poważnie traktując swoją wiarę, nie znajdują zrozumienia prawie u...