Piłkarska sobota to dla Jaworzna 24. kolejka Okręgówki. Swoje mecze wyjazdowe zagrały Victoria 1918 Jaworzno oraz LKS Ciężkowice Jaworzno. LKS Zgoda Byczyna podjęła walkę na własnym boisku z MKS Babia Góra. Po dziewięćdziesięciu minutach drużyna prowadzona przez Artura Wąsika mogła cieszyć się z trzech punktów za wygraną.

Zgoda Byczyna podtrzymała dobrą passę i na boisku przy Makowej 1 nie odniosła porażki. Tym razem byczynianie wygrali z MKS-em 2:0. Bramki dla gospodarzy zdobyli Dominik Jedynak w 39. minucie oraz Szymon Siewniak w 54. minucie. Po faulu w polu karnym sędzia wskazał na jedenasty metr i swoją szansę wykorzystał Jedynak. Siewniak popisał się strzałem z dystansu, nie dając szans bramkarzowi przyjezdnych.

W poprzedniej kolejce Zgoda zaliczyła wyjazdową wpadkę z Fablokiem Chrzanów, ale cała runda dla zespołu jest na in plus, o czym wspomina trener Artur Wąsik:

U siebie te mecze z reguły gramy na dużo wyższym poziomie niż na wyjeździe, ale nie ukrywam, że bardzo chcieliśmy się zrehabilitować za ten Fablok w Majówkę. Nie ukrywam, że to miejsce w tabeli, które mamy ja bym chciał, żeby było dużo wyższe, bo piłkarsko na to zasługujemy. Czasem trochę brakuje szczęścia, czasem doświadczenia, bo to jest młodziutka drużyna. Myślę, że całkiem nieźle to na wiosnę wygląda i tak naprawdę, pomimo tej wpadki na Fabloku, tę rundę możemy zaliczyć do udanych.

Wyjazdowe spotkanie dla Victorii 1918 Jaworzno, to kolejne ligowe punkty z KS Górnik Brzeszcze. Zespół prowadzony przez trenera Roberta Moskala wygrał z Górnikiem 4:1, a bramki dla jaworznian strzelali: Jamróz (x2), Rogala oraz Fahrenholt.

Bez punktów niestety Ciężkowianka Jaworzno, która uległa na wyjeździe 1:2 z Hejnałem Kęty. Ciężkowianka nie potrafiła wskoczyć na właściwy tor tej wiosny, a jeden tylko punkt zdobyła w derbach ze Zgodą Byczyna.