niedziela, 28 kwietnia, 2024

Słowo na niedzielę: Których kapłanów boi się świat?

Strona głównaKościółEwangeliaSłowo na niedzielę: Których kapłanów boi się świat?

Słowo na niedzielę: Których kapłanów boi się świat?

- Advertisement -

Można odpowiedzieć krótko – skutecznych!

A jacy to są?lucjan

Władza, która została przekazana uczniom przez Jezusa Chrystusa, była ogromna. Władza nad duchami nieczystymi, władza uzdrawiania i leczenia ze wszelkich chorób, również tych śmiertelnych, a nawet z trądu. Wreszcie władza wskrzeszania umarłych. Można ową władzę porównać jedynie z misją proroków, a więc wysłanników samego Boga, działających Jego mocą i w Jego Imieniu.

Wszystkie te dary, przekraczające ludzkie możliwości, wychodziły naprzeciw ludzkiej biedzie. Jezus, wcielony Bóg, sam w swym ludzkim sercu litował się nad tą biedą i swą boską mocą jej zaradzał. Przyszedł wreszcie czas, w którym swoich najbliższych uczniów wprowadził w to nadzwyczajne i nadprzyrodzone działanie. Niewątpliwie musiał widzieć w nich nie tylko wiarę, ale również ludzkie predyspozycje, takie jak wrażliwość serca, gotowość poświęcenia siebie, umiejętność osobistego wyjścia do drugiego człowieka. Sam Jezus, doświadczywszy tego, że Jego nauczanie połączone ściśle z Jego uzdrowieńczą działalnością, okazało się tak bardzo potrzebne ludziom, zwrócił się do uczniów ze słowami: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. I zaraz dodał: Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Prosić mają więc przede wszystkim ci, których świadomość wagi sprawy jest większa, a więc uczniowie.

Jezus natychmiast ukazał skutek prośby o robotników. Wybrał dwunastu uczniów i obdarzył ich nadprzyrodzoną władzą, którą będąc Bogiem, posiadał i mógł nią dowolnie dysponować. Tak więc: udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. Panem żniwa jest On I tylko Jego mocą działający wysłannicy, mogą sprostać ludzkim najbardziej dramatycznym potrzebom, których zaradzenie przerasta siły człowieka. Wymieniając imiona wybranych uczniów, Ewangelista Mateusz dodatkowo podkreślił wagę ich misji. Stanowią oni w tej grupie wysłanników swoistego rodzaju całość, choć są różni. Z jednej strony – Szymon Gorliwy, z drugiej zaś Mateusz celnik. Filip i Andrzej nosili greckie imiona, co mogłoby wskazywać na ich otwarcie się w stronę pogan. Zwornikiem wszystkich wysłanych uczniów była ich relacja do Jezusa Chrystusa Boga, któremu zawierzyli całe swoje życie i za Nim poszli.

Wybór i otrzymana władza, nie „skazywały” ich na świętość, były jedynie do niej zaproszeniem. Najlepiej świadczy o tej wolności fakt, że między wybranymi znalazł się również Judasz Iskariota (z Keriot – miasto w płd. Judei), któremu to, udział w Boskiej mocy nie odebrał ludzkiej wolności wyboru zła.

Otrzymany od Jezusa dar jest Boski i nie można go przeliczyć na żadną ludzką wartość: Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Próba przeliczenia tego na jakąkolwiek wartość tego świata, będzie swoistego rodzaju wyrazem braku wiary i tych, co dają i tych, co biorą.

Rozesłanie uczniów ma swoją logikę kolejności działań. Najpierw trzeba zadbać o wartości we własnym domu, aby później wnosić je do domów innych. Dlatego też w pierwszej kolejności Jezus każe wysłannikom szukać owiec, które poginęły z domu Izraela. Paradoksalnie, najlepiej poznaje się własny dom, kiedy szuka się tych, którzy go opuścili.

Św. Paweł przypomina nam, że Jezus, będąc prawdziwym człowiekiem, przekroczył to, co ludzkie, umierając za nieprzyjaciół, a będąc Bogiem, nadał swojej ofierze nieskończony wymiar. Ci, którzy uwierzyli, tworzą Jego Kościół, Nowy Izrael.

Cała akcja rozesłania uczniów opisana przez Mateusza ma więc ponadczasowy charakter. Proces rozsyłania uczniów przez Chrystusa, rozpoczęty wtedy, trwa i nigdy się nie skończy, albowiem jednych trzeba w Kościele umacniać, a innych szukać. Jezus jest Tym, który wysyła i Tym, który działa. Współcześni wysłannicy muszą mieć postawę na miarę owych pierwszych dwunastu. Ciężar gatunkowy spraw, z którymi muszę się zmierzać, przerasta ludzkie możliwości, a przeciwnik – szatan może być pokonany tylko przez samego Chrystusa. Tak więc nieustanna łączność z Nim, jedność działania i szacunek dla każdego człowieka, jest kluczem sukcesu wysłanników.

Znakomicie rozumiał to Kościół starożytny. Św. Cyprian z Kartaginy w Liście 67 nawiązując do Ewangelii wg św. Jana, napisał: Bóg grzesznika nie słucha, jednakże słucha tego, kto czci Boga i spełnia Jego wolę (J 9,31). Dlatego z jak największą pilnością i po należytym zbadaniu, należy wybierać do kapłaństwa Boga takich, o których wiadomo, że Bóg ich wysłucha. Słowa te zostały napisane po ustaniu prześladowania za czasów cesarza Decjusza 250 – 251, podczas którego domagano się od mieszkańców Cesarstwa Rzymskiego złożenia ofiary rzymskim bogom w celu budowania jedności imperium. Wielu chrześcijan wtedy zaparło się wiary. Tym bardziej więc trzeba było świętych wysłanników.

I tak historia, swoim zwyczajem, kolejny raz zatoczyła koło.

Ks. Lucjan Bielas

- Advertisment -

Słowo na niedzielę: Inspirująca samotność

Mam tu na myśli samotność zarówno tych, którzy się szczerze nawrócili, jak i tych, którzy poważnie traktując swoją wiarę, nie znajdują zrozumienia prawie u...

Jaworzno mało znane – Wędrujące kamienie

Nazwa „Wędrujące kamienie” kojarzy się przede wszystkim z Parkiem Narodowym Dolina Śmierci w Kalifornii i dość osobliwym zjawiskiem przyrodniczym. W dzisiejszym odcinku jednak jaworznicki...

Obchody 3 maja w ZSP nr 3 oraz podpisanie umowy z Politechniką Śląską i firmą Enitec

W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Jaworznie odbyły się oficjalne uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. W tym wyjątkowym dniu szkoła podpisała...