W szczakowskiej parafii pw. św. Elżbiety Węgierskiej odbył się w sobotę 10 czerwca XXI Festyn Elżbietański. Działo się dużo dobrych rzeczy. Ks. proboszcz Józef Gut z pewnością w ciągu tych dotychczasowych dwudziestu festynów zdołał opracować własny autorski sposób na udany festyn parafialny.

Podczas tego XXI Festynu zaproponowano wiele oryginalnych i pomysłowych konkursów. W Wieloboju Elżbietańskim zmierzono się m.in. w rzucie do kapeluszy, strzałach z łuku i biegu w chodakach. Ludzie dobrego serca kupowali cegiełki na dofinansowanie wyjazdu parafialnych dzieci na wakacje, główną nagrodą losowaną pomiędzy zakupione cegiełki był tablet. Losowano też nagrody pomiędzy cukierki z niespodzianką, tutaj nagrodą główną był rower. Można też było udać się do namiotu Spotkań Małżeńskich, po czym być może niektórzy oddali się badaniu ciśnienia krwi w namiocie ZLO. Znaleźli się i tacy, którzy postanowili odkryć w sobie talent muzyczny, ci mogli pograć sobie na perkusji w namiocie Fabryki Talentów. W części artystycznej na scenie śpiewały zespoły Szczakowianki i Jaworznianki, tańczyły i śpiewały przedszkolaki i uczniowie szkoły podstawowej. Miłą niespodzianką był występ Janusza Radka. Jak nam się wydaje występy na wszelkich festynach parafialnych są bardzo szczególne, są takie utwory, których na nich prezentować nie wypada, ale przecież w repertuarze pana Janusza takich nie uświadczy. Czy mamy rację – pytamy artystę.