Wszędobylskie grillowanie i brak reakcji służb powodem frustracji jednego z mieszkańców Jaworzna, który niedzielę spędził nad Zalewem Sosina.
Do naszej redakcji napisał mieszkaniec, który pragnie pozostać anonimowy. W swoim liście zwraca uwagę na kłopotliwe grillowanie.
Mieszkaniec w minioną niedzielę zawitał nad Zalew Sosina w Jaworznie, aby się zrelaksować. Jako że pogoda była bardzo ładna, to frekwencja dopisywała. Wiele osób postanowiło urządzić sobie grille oraz ogniska, co dla naszego czytelnika, było nie do zaakceptowania. Część z grillujących była jednocześnie plażowiczami — dodaje czytelnik.
W regulaminie OWR Sosina możemy przeczytać, że zezwala się na palenie ognisk, ale tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Ponadto zabrania się grillowania w rejonie plaż piaszczystych.
Mężczyzna poinformował o tym odpowiednie służby, jednak nie było reakcji z ich strony.
Z jednej strony można zrozumieć pretensje mieszkańca, gdyż dym z grilla lub ogniska potrafi być uciążliwy dla osób postronnych. Z drugiej natomiast jest to rodzaj relaksu i rekreacji, a Zalew Sosina w końcu do takich celów jest przeznaczony. Faktem natomiast jest to, że regulamin Zalewu wyraźnie wskazuje, gdzie można, a gdzie nie można grillować i robić ognisk.
Czytając wypociny tego kolesia po ilości błędów w tym liście, możecie go spokojnie zatrudnić do pisania artykułów. 🙂