niedziela, 28 kwietnia, 2024

Słowo na niedzielę: Jedno pole, dwóch siewców i żniwa

Strona głównaKościółEwangeliaSłowo na niedzielę: Jedno pole, dwóch siewców i żniwa

Słowo na niedzielę: Jedno pole, dwóch siewców i żniwa

- Advertisement -

Pewnego razu zapukałem do drzwi mieszkania mojego kolegi, księdza Rafała. Kiedy drzwi się otwarły i w ich świetle zobaczyłem jego postać. Zapytałem z grzeczności: Jesteś sam? Nie – odparł. Jest nas trzech. Mówiąc to, przesunął się, aby zrobić mi przejście. Wszedłem, ale nikogo więcej w pokoju nie widziałem. Ks. Rafał, patrząc na moją pytającą gębę, odparł: Jest nas trzech – ja, mój anioł stróż i mój diabeł stróż. Trudno było mi się z tym nie zgodzić.

Dlaczego ta scena sprzed wielu lat właśnie ostatnimi czasy przypomina mi się coraz częściej?

Wiążę to, z tym że coraz częściej wraz z uczniami Chrystusa proszę Go o wyjaśnienie mi przypowieści o chwaście. Z jednej strony widzę, obserwując świat i Kościół Chrystusowy, jak spełniają się przypowieści Jezusa o ziarnku gorczycy i zaczynie, z drugiej zaś mam wiele pytań. Nie dotyczą one tego, dlaczego ten diabeł, paskudnie inteligentny, jest dopuszczany do asystowania mi i działania na tym świecie. Polem, na którym zły chce siać chwasty, jest przede wszystkim moja dusza. Jego obecność przy mnie stanowi, paradoksalnie, swoistego rodzaju dar Chrystusa i jest fantastycznym wyzwaniem do tego, aby być czujnym oraz mieć oczy szeroko otwarte. Pamiętam o instrukcji obsługi, jaką mi dał Jezus, kiedy to szatan kusił Go na pustyni. Wiem, jaka jest rola, modlitwy, słowa Bożego oraz postu, który to ćwiczy wolę i rozum. To właśnie rozum oświecony wiarą daje jasne odpowiedzi i chroni przed wchodzeniem w śmiertelnie niebezpieczne dyskusje (Mt 4,1 – 11). W tym najważniejsza jest obecność Jezusa przy mnie i anioła, którego mi dał.

Z jednej więc strony cieszę się poczuciem bezpieczeństwa, z drugiej zaś patrzę na niedający się ukryć zakres agresji szatana w otaczającym mnie świecie, co dotyczy również pola zasianego przez Chrystusa, czyli Kościoła. Ilość chwastu i jego agresywność i poplątanie z tym, co dobre, jest ogromna. Chrystus przewidział to, jako że w przypowieści posłużył się chwastem, którym zapewne była życica, roślina nie dość, że trująca to na dodatek jej korzenie splątywały się z posianym zbożem. Wyrywanie tego, co posiał szatan, byłoby jednocześnie zniszczeniem tego, co posiał Chrystus.

Wierzę, że na końcu końców będzie sąd i Syn Człowieczy wraz ze swoją nadzwyczajną ekipą zrobi porządek błyskawicznie i sprawiedliwie. Ani szatan wtedy nie piśnie, ani ci, którzy stanęli po jego stronie. Będzie to tryumf zarówno sprawiedliwości, jak i miłosierdzia Bożego. Bez tego momentu wieńczącego dzieje świata, jego istnienie i istnienie człowieka na nim, nie miałoby sensu. Warto te słowa Chrystusa, mieć w pamięci, albowiem nie są jakąś hipotezą, jedną z teorii, prawdopodobnym scenariuszem, albo pobożnym życzeniem. Te słowa wypowiada Bóg, dla którego to wydarzenie sądu jest teraźniejszością a dla nas i dla rozpędzonego świata nieuniknioną przyszłością:

Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!

Ja jednak, jak i pewnie wszyscy podobnie myślący, czujemy się aktualnie w naszym zakresie odpowiedzialni za nasze tu i teraz, i nie chcemy popełnić błędu.

Człowiek, którego Bóg obdarzył wyjątkowo wielką wiedzą i trzeźwą oceną rzeczywistości, papież Benedykt XVI w przesłaniu do katechetów i nauczycieli przestrzegł przed „pokusą niecierpliwości” we współczesnym Kościele. Przestrzegł również przed pokusą nacisku w Nowej Ewangelizacji na „natychmiastowy wielki sukces” i „wielkie liczby”. Misją Kościoła w tak mocno zsekularyzowanym świecie nie może być „próba natychmiastowego przyciągnięcia – za pomocą nowych bardziej wyrafinowanych metod – wielkich mas ludzi, którzy oddalili się od Kościoła”. Trzeba, według Benedykta XVI „zdobyć się na odwagę rozpoczęcia od nowa, z pokorą – od skromnego ziarenka, pozwalając Bogu zrządzić, kiedy i jak ma się rozwinąć” (Jubileusz Katechetów 12 XII 2000).

Ziarnem jest Chrystus.

Ziarnem jest Eucharyst

Nie ma innego pola Chrystusowego – jest nim Kościół.

Glebą jestem ja, ty, on …

 

Ks. Lucjan Bielas

 

- Advertisment -

Słowo na niedzielę: Inspirująca samotność

Mam tu na myśli samotność zarówno tych, którzy się szczerze nawrócili, jak i tych, którzy poważnie traktując swoją wiarę, nie znajdują zrozumienia prawie u...

Jaworzno mało znane – Wędrujące kamienie

Nazwa „Wędrujące kamienie” kojarzy się przede wszystkim z Parkiem Narodowym Dolina Śmierci w Kalifornii i dość osobliwym zjawiskiem przyrodniczym. W dzisiejszym odcinku jednak jaworznicki...

Obchody 3 maja w ZSP nr 3 oraz podpisanie umowy z Politechniką Śląską i firmą Enitec

W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Jaworznie odbyły się oficjalne uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. W tym wyjątkowym dniu szkoła podpisała...