W Jaworznie nie ma grzybów? To nie problem dla pana Jerzego, zapalonego grzybiarza z naszego miasta, który na zbiory postanowił udać się w okolice Poznania.
Pan Jerzy lubi zbierać grzyby. A że, jak twierdzi, w okolicy jest ich mało, wsiadł rano do pociągu Szczecina, wysiadł we Wronkach i przesiadł się na pociąg osobowy w kierunku Poznania. Tam w okolicznych lasach grzyby zbierał cały dzień.
Spotkaliśmy go wieczorem w autobusie 307 gdy wracał z dworca ze Szczakowej. Uśmiechnięty i zadowolony pokazywał zebrane prawdziwki i zielonki.
Gratulacje dla Pana! Dla chcącego nic trudnego!
[vc_facebook]