sobota, 27 kwietnia, 2024

Słowo na niedzielę: Zachwycona pięknymi widokami, wyskoczyłam bez spadochronu

Strona głównaKościółEwangeliaSłowo na niedzielę: Zachwycona pięknymi widokami, wyskoczyłam bez spadochronu

Słowo na niedzielę: Zachwycona pięknymi widokami, wyskoczyłam bez spadochronu

- Advertisement -

Tak skomentowała pewna, podówczas jeszcze młoda kobieta, swój pobyt w klasztorze, który właśnie opuszczała. Mimo rozeznania wyboru brakło jej roztropności w pójściu za Chrystusem, a przede wszystkim brakło miłości, i to zarówno wtedy, jak i w późniejszym życiu. Ta rozmowa i wyznanie zapadło mi mocno w pamięci, generując nadzieję, że nim zamkną się drzwi uczty weselnej Chrystusa, ta pogubiona panna jeszcze zdąży z zapaloną pochodnią.

Ta dzisiejsza przypowieść Pana Jezusa o pannach mądrych i nieroztropnych, staje się dla współczesnego słuchacza, bardziej zrozumiała przez sięgnięcie do dostępnej nam wiedzy na temat ówczesnych zwyczajów związanych z zawarciem małżeństwa. Narzeczeństwo było wtedy poważnie traktowane i zaręczona para, była już prawie zaślubiona. Trwało ono około roku i przez ten cały czas narzeczona mieszkała ze swoimi rodzicami. W umówionym dniu, często o niewiadomej porze pan młody przybywał po swoją narzeczoną i w uroczystej procesji prowadzonej przez panny z pochodniami, na oczach całej społeczności wprowadzał ją do swojego domu. Związane to było z ucztą, która trwała nieraz tydzień i dłużej. Zwyczaj ten był wyrazem odpowiedzialności za rodzinę u samego jej początku. Społeczeństwa, które nie posiadają tej mądrości, niezależnie od siły armii, czy wielkości polityków, gospodarczego rozwoju, po prostu wcześniej czy później, giną. Na takiej weselnej uczcie w Kanie Galilejskiej, zaproszony na nią Jezus, Syn Boży, dokonał pierwszego cudu, zaznaczając swoje miejsce w małżeńskiej miłości.

Centralną postacią przypowieści jest oblubieniec, który zwykle opóźniał swoje przyjście. Kiedy o północy rozległo się wołanie, że nadchodzi, rozbudzone panny opatrzyła swoje lampy. Pięć z nich, roztropnych, miało zapas oliwy, pięć pozostałych, nie pomyślało o tym. Cena tej nieroztropności okazała się wysoka: Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. Kiedy przyszły spóźnione i prosiły: Panie, panie, otwórz nam, usłyszały twardą odpowiedź oblubieńca: Zaprawdę powiadam wam, nie znam was.

Wydaje się, że reakcja Oblubieńca, jest niewspółmierna, do popełnionego zaniedbania. Znaczyłoby to, że sprawa jest znacznie głębsza. Kiedy uświadamiamy sobie fakt, że oblubieniec z przypowieści jest obrazem samego Jezusa, wesele zaś to uczta wystawiona przez Ojca Niebieskiego, oblubienicą jest Jego Kościół, czyli ci, których pokochał i odkupił. Zaproszone panny w przypowieści, to nie tylko element uświetniający orszak. Stanowią one część Kościoła, której powierzono oświetlanie innym drogi. Ich gotowość i czuwanie to nie tylko ludzka roztropność, ale to ich odpowiedź na miłość Oblubieńca – Jezusa. W takim kontekście dramat pod zamkniętymi drzwiami nabiera eschatologicznego wymiaru, a wezwanie Jezusa: Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny, dotyczy nas wszystkich.

W jednej z górskich kaplic należących do parafii Huben w Osttirol lokalny artysta namalował na antepedium (obraz zasłaniający podstawę ołtarza), przypowieść o pannach mądrych i nieroztropnych. Centralną postacią Jest Jezus – Oblubieniec wraz z Maryją, która jest Matką Kościoła. Z jednej strony artysta umieścił panny mądre, które są dopuszczone do udziału w uczcie. Z drugiej strony, stoi anioł, który zdecydowanym gestem dłoni, odsyła panny nierozsądne. Fakt połączenia tej przypowieści z Eucharystią jest znamienny. Przede wszystkim wzywa do refleksji wszystkich kapłanów, czyli tych szczególnie pokochanych przez Jezusa i powołanych do czuwania z pochodniami i zapasem oliwy, aby doprowadzili innych na ucztę weselną wystawioną przez Ojca Niebieskiego swojemu Synowi. Kluczową jest tu odpowiedź miłością na miłość Jezusa, która przekłada się na ludzką roztropność, ewangeliczną logikę i życie w czystości i celibacie.

Łatwiej wtedy innym jest kochać i czuwać. Może też będzie mniej skaczących bez spadochronu.

Ks. Lucjan Bielas

- Advertisment -

Jaworzno mało znane – Wędrujące kamienie

Nazwa „Wędrujące kamienie” kojarzy się przede wszystkim z Parkiem Narodowym Dolina Śmierci w Kalifornii i dość osobliwym zjawiskiem przyrodniczym. W dzisiejszym odcinku jednak jaworznicki...

Obchody 3 maja w ZSP nr 3 oraz podpisanie umowy z Politechniką Śląską i firmą Enitec

W Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 3 w Jaworznie odbyły się oficjalne uroczystości z okazji Święta Konstytucji 3 maja. W tym wyjątkowym dniu szkoła podpisała...

Dzień Ziemi w Geosferze. Harmonogram II dnia imprezy

Jaworznicka Geosfera zaprasza na obchody Dnia Ziemi, które zaplanowano na 26 i 27 kwietnia. Co odbędzie się podczas II dnia imprezy? Na II dzień obchodów...