Początkiem lutego ogłoszono rozpoczęcie działań w kierunku wygłuszenia byczyńskiej estakady. Mamy marzec i jak to wygląda?
Z początkiem ubiegłego miesiąca pojawiła się informacja w sprawie wybrania podmiotu, którego zadaniem było wykonanie wygłuszenia estakady. Miało to obejmować wykonanie wygłuszenia w urządzeniach dylatacyjnych oraz zamontowanie osłon izolacyjnych. Sam wykonawca miał czas dokładnie sześciu tygodni od podpisania umowy na wywiązanie się z postawionych zadań.
Firma BBR Polska Sp. z o.o. miała rozpocząć pracę w tym zakresie jeszcze w trakcie lutego. Jednak rozpoczął się marzec, a w rejonie estakady nawet nie widać, żeby były prace przygotowawcze do wykonania wygłuszenia. Czy w takim razie wyczerpani mieszkańcy mają uznać, że nie doszło do podpisania żadnej umowy? Czy jakiekolwiek prace w ogóle zostaną wykonane?
Macie wyborcy z Byczyny okazję żeby przekonać się jak obecne władze miasta dbają o was i miejsce w którym żyjecie. Jeśli nie potrafią załatwić tego przed wyborami to nie liczcie na jakiekolwiek działania w przypadku wygranej.
Inna sprawa że zagadką jest i pewnie pozostanie dlaczego wyciszenie nie było uwzględnione od początku w projekcie.
Odezwał się POwski leming łykający kity jak pelikan. 🙂 A ten wasz Kirker to wie gdzie byczyna jest? Bo rozumiem, że jak wygra to od razu tą estakade wyciszy. hahaha
Chłopcze,już ci kiedyś tłumaczyłem co trzeba mieć w głowie żeby K był „wasz” a S „nasz”.
Po drugie o ile wiem to nie są jedyni kandydaci. Inni cię nie interesują bo nie są „wasi” ani „nasi”??
A co zrobi zwycięzca wyborów, kto nim będzie i czy wyciszy estakadę to dopiero zobaczymy.
„POwski leming” – znów tęsknisz za waleniem się z liścia? Wal śmiało głupszy nie będziesz, nikt poza opuchlizną nie zauważy.
Kim będzie zwycięzca wyborów i co zrobi z estakadą to dopiero zobaczymy.
„łykający kity jak pelikan” a konkretniej, jakie? Czy pan K obiecał że wyciszy ja zaraz po wygranej? Czy znów coś Ci się chłopcze przyśniło?
Także zwracam uwagę na to, czy projekt zakładał wyciszenie. Zapewne trudno uznać winę wykonawcy, no chyba, że rozminął się z projektem, ale wtedy mielibyśmy problem na etapie odbioru inwestycji.