Tegoroczne Dni Jaworzna są dwudniowe (to 26 i 27 czerwca) i na dokładkę odjazdowe. Jak powiedział nam organizator wymyślono je po wielkiej burzy mózgów. Koncept jest taki, że artyści koncertują z piętrowego autobusu z odkrytym dachem.

Autobus jest angielski z kierownicą po prawej. Koncerty zaplanowano na Sosinie, w GEOsferze, w Parkach na OS. Stałym i na Podłężu oraz na Plantach. Pomysł szanownej publice się spodobał.

Pierwszego dnia – 26 czerwca – zaprezentował się GrubSon, który ma swą stałą publikę a ta za wiele Go lubi i ceni.

Pomysł z autobusem raperowi wyraźnie przypadł do gustu. Jak przypuszczaliśmy lęku wysokości GrubSon nie ma.

Za nami czasy pandemii, przynajmniej tak się niektórym zdaje. Szczególnie dały się we znaki wszelkim artystom. Jak nas zapewnił raper on nie leniuchował, w wielką smutę też pewnie nie popadł.

Jeden z pierwszych wideoklipów GrubSona miał ponad bagatela 120 mln. odsłon przy 60. tys. komentarzy. Czy oby na pewno wszystkie je przeczytał i choćby na niektóre odpowiedział – pytamy wokalistę.

Brnąc dalej w komentarze do klipów GrubSona odnajdujemy takie: GrubSon to król na wieki i mistrz wszech czasów. Fajnie być tak hołubionym.

Nie możemy też pominąć innego wielce pochlebnego komentarza. Wedle jego autora GrubSon to ostatni prawdziwy raper.

Nie mogło się obejść bez kurtuazyjnych pozdrowień.

Tak sobie pomyśleliśmy, że skoro tegoroczne Dni Jaworzna były odjazdowe, to może przyszłoroczne byłyby odlotowe a muzycy prezentowaliby się z pokładu airbusa. Joł joł.

[vc_facebook]