Miejski Zarząd Dróg i Mostów odpowiedział nam na nasze zapytanie i ku naszemu zdziwieniu jaworznicka jednostka doskonale zdaje sobie sprawę z dziur i braku bezpieczeństwa w niektórych częściach miasta, ale nie zamierza nic z tym robić. Tak miasto dba o mieszkańców.
W połowie września realizowaliśmy interwencję medialną z mieszkańcami ulicy Paderewskiego na Osiedlu Podwale w Jaworznie. Mieszkańcy skarżyli się, że pomimo licznych próśb, pism i interwencji miejskie jednostki nie chcą poprawić bezpieczeństwa w tej części miasta.
Chodziło głównie o dziury w jezdni, nieoświetlone i „zdarte” przejście dla pieszych, czy zniszczone pionowe znaki drogowe. Mieszkańcy chcieli po prostu, aby było bezpieczniej. Zrealizowaliśmy więc interwencję i napisaliśmy do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów z zapytaniem, czy nie dałoby się coś z tym faktem zrobić, odpowiedź jednak jest mocno zaskakująca.
Po przeszło 3 tygodniach MZDiM w Jaworznie odpisał nam, że — stan infrastruktury jest znany a od pisania zapytań nie ulegnie raczej zmianie.
Innymi słowy, jaworznicka jednostka i osoby, które nią zarządzają doskonale zdają sobie sprawe z braku bezpieczeństwa na ulicy Paderewskiego w Jaworznie, ale nie mają zamiaru nic z tym robić.
Jest to o tyle zadziwiające, że przecież miasto prowadzi od lat narrację, w której podkreśla, jak ważne jest dla obecnych włodarzy bezpieczeństwo. Zwężanie ulicy, czy likwidacja zatok autobusowych to działania, które miały poprawić bezpieczeństwo na drodze, co w pewnym stopniu przecież się udało, dlatego tym bardziej zadziwia nas fakt, że przy takiej — wydawałoby się — błahostce, jak odmalowanie przejścia dla pieszych, wymiana znaków drogowych na nowe, czy załatanie dziur w drodze, miejska jednostka nie ma zamiaru podejmować działania.
To w końcu dbamy o bezpieczeństwo mieszkańców, czy nie dbamy? Jesteśmy jednak pełni nadziei, że MZDiM podejmie działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa na ulicy Paderewskiego w Jaworznie.
[vc_facebook]
Ulica jest zaniedbana, a włodarze się nami nie interesują — skarżą się mieszkańcy Podwala
Taka odpowiedź to nie żadne zaskoczenie. To jest norma, oni po prostu tak działają.
To nie jest działanie a pokaz buty.
Taką niestety mamy władzę.
Ciekawe czy o partactwie wykonywanym na Velostradzie też wiedzą? I czy im ktoś odbierze robotę. Wybrzuszony i popękany od korzeni asfalt został dodatkowo oblany smołą już nie wspominając o równości wylewanego asfaltu przy wiadukcie nad ulicą Piłsudskiego. Chyba, że to jest jakiś test dla amortyzatorów w rowerze. 🙂 Może jakiś koleś się przejechać w jedną i drugą stronę i ocenić jakość wykonanych prac.