
W tym roku jaworznicki Festiwal Modelarski świętuje swoje piętnastolecie. Ta jubileuszowa edycja trwa całe dwa dni – 7 i 8 września. Modele prezentowane są w Hali Widowiskowo – Sportowej.
Taka rocznica wymaga bezwzględnie statystycznego podsumowania, którego się podjął Paweł Ogarek – pomysłodawca i organizator Festiwalu w jednym. W pierwszym roku złożono do konkursu 700 modeli, w tym roku 72 kategorie, 1000 modeli zarejestrowanych, fizycznie na pewno więcej, ponieważ są kategorie „kolekcje modelarskie”, w każdej minimum 5 modeli – objaśnia pan Paweł.
Wskazanie wśród ponad 1000 modeli tego najciekawszego wymaga nie lada modelarskiej biegłości, w teorii i w praktyce, czyli pan Paweł świetnie się nadaje. Jego zdaniem takim modelem jest model okrętu brytyjskiego korwety, która konwojowała statki przez Atlantyk. Ten model jest zdaniem pana Pawła wykonany doskonale. – Dla mnie to najlepszy model konkursu, ale to dla mnie – dodał.
Wystawa festiwalowa to dobre miejsce na zadanie nurtującego nas pytania: czy jest coś czego nie można przedstawić w formie modelu? Zdaniem pana Łukasza to dusza, ponieważ jest niematerialna. Na takie diktum odpowiada pan Andrzej: widziałem taką dioramkę, gdzie przedstawiony był nawet duch, jak się chce to można – podsumował.
Obejrzawszy modele tegorocznego Festiwalu doszliśmy do wniosku, że szanowni modelarze oprócz świętej cierpliwości mają też wielkie poczucie humoru. Przykład – model samolotu szturmowego F-16 Egg z czarownicą. Nikt rozsądny by tego nie wymyślił. Życzymy dalszych równie ekscentrycznych pomysłów.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Fajne modele. Bardzo mało okrętòw.