Reklama

Z głębokim żalem zawiadamiamy,
że dnia 2024-07-28 zmarł w wieku 69 lat
śp.
STANISŁAW PUZYNIAK


Z GŁĘBOKIM ŻALEM ZAWIADAMIAMY,ŻE DNIA 28 LIPCA 2024 ROKU,PRZEZYWSZY LAT 69,OPATRZONY ŚW. SAKRAMENTAMI,ODSZEDŁ OD NAS NA ZAWSZE DO PANA

ŚP. KS. PRAŁAT

STANISŁAW PUZYNIAK

NAJUKOCHAŃSZY BRAT, SZWAGIER, I WUJEK

WPROWADZENIE ZMARŁEGO

MODLITWA RÓŻAŃCOWA I MSZA ŚW.

ODBĘDZIE SIĘ W CZWARTEK  01 SIERPNIA O GODZINIE 13:00 W KOŚCIELE NSPJ,PRZY UL.LUDŹMIERSKIEJ 2 W KRAKOWIE NOWEJ HUCIE.

CEREMONIA POGRZEBOWA ROZPOCZNIE SIĘ RÓŻAŃCEM W PIĄTEK,DNIA 02 SIERPNIA 2024 ROKU O GODZINIE 10:30 W SANKTUARIUM MBNP NA OSIEDLU STAŁYM W JAWORZNIE,PO CZYM NASTĄPI ODPROWADZENIE ZMARŁEGO NA MIEJSCE WIECZNEGO SPOCZYNKU NA CMENTARZ PARAFIALNY.

O CZYM ZAWIADAMIA POGRĄŻONA W GŁĘBOKIM BÓLU

RODZINA

  • Msza: KOŚCIÓŁ MATKI BOŻEJ NIEUSTAJĄCEJ POMOCY

Kondolencje

  • Awatar użytkownika
    Wdzięczni parafianie - niezalogowany 2024-08-25 19:25:59

    Składamy rodzinie serdeczne wyrazy współczucia z powodu poniesionej wielkiej i niespodziewanej straty bliskiego sercu ks. Stanisława. Zostanie zapamiętany w naszej pamięci jako człowiek "dobry jak chleb" i święty kapłan wierny swemu powołaniu. Odbijał swoim życiem światło Boga i prowadził do Niego swoim przykładem życia i wrażliwością serca. Przywracał wiarę, tak ostatnio nieoczywistą, w kapłaństwo i człowieczeństwo. Ufny w boże miłosierdzie był jednocześnie odbiciem Jego miłosierdzia dla tych, których spotykał na swej drodze. Ufamy Boże, że "...słyszy już Twój słodki głos i ogląda Twoją twarz pełną wdzięku..." Niech odpoczywa w pokoju wiecznym, amen.   Z darem modlitwy - wdzięczni parafianie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wdzięczni parafianie - niezalogowany 2024-08-25 19:26:32

    Składamy rodzinie serdeczne wyrazy współczucia z powodu poniesionej wielkiej i niespodziewanej straty bliskiego sercu ks. Stanisława. Zostanie zapamiętany w naszej pamięci jako człowiek "dobry jak chleb" i święty kapłan wierny swemu powołaniu. Odbijał swoim życiem światło Boga i prowadził do Niego swoim przykładem życia i wrażliwością serca. Przywracał wiarę, tak ostatnio nieoczywistą, w kapłaństwo i człowieczeństwo. Ufny w boże miłosierdzie był jednocześnie odbiciem Jego miłosierdzia dla tych, których spotykał na swej drodze. Ufamy Boże, że "...słyszy już Twój słodki głos i ogląda Twoją twarz pełną wdzięku..." Niech odpoczywa w pokoju wiecznym, amen.   Z darem modlitwy - wdzięczni parafianie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do