Każdy posiadacz samochodu musi liczyć się z tym że w dzisiejszych czasach problem z parkowaniem go nie ominie. Na osiedlach, blokowiskach, wieczorami odbywają się czasami wręcz dantejskie sceny walki o miejsca postojowe. Gdy nowych parkingów wybudować się nie da, to aby uporządkować sposób parkowania można jedynie wprowadzić zakazy.
Tak stało się na Leopoldzie w sąsiedztwie bloków przy ul. Grunwaldzkiej 219, 223 i 221. Na wniosek części mieszkańców Spółdzielnia Mieszkaniowa Górnik, ustawiła znaki zakazu postoju i parkowania, przy drogach dojazdowych do bloków. Spółdzielcy mówią, że była to reakcja na liczne telefony mieszkańców tych bloków.
Tym sposobem ubyło kilkanaście miejsc parkingowych. W zamian nie powstały żadne nowe. W niektórych miejscach ograniczono możliwości parkowania dla samochodów dostawczych co w niewielkim stopniu ma poprawić sytuację.
Czy takie znaki postawione przez spółdzielnie są legalne ?
Po zmianach kodeksu ruchu drogowego, każdy znak, zlokalizowany na prywatnym terenie obowiązuje wszystkich kierowców. Jeśli jest on prawidłowo postawiony i ma prawidłowe wymiary, możemy zostać ukarani mandatem karnym za jego nie przestrzeganie.
Mandaty może nałożyć straż miejska lub policja. W praktyce, karanie kierowców odbywa się tylko na zgłoszenie, to znaczy że, dopóki nie znajdzie się życzliwy sąsiad, mandat nam nie grozi.
Czy te nowe znaki postawione na Leopoldzie są prawidłowe, tego nie jesteśmy w stanie określić. Zapewne pierwszy ukarany kierowca będzie sprawdzał z linijka rozmiar i rozmieszczenie znaku.
W tym przypadku opinie mieszkańców na temat postawienia nowych znaków są podzielone. Jedni są zadowoleni, inni wręcz oburzeni. Na pewno kwestia parkowania w tym miejscu został uporządkowana. Zobaczymy, na jak długo.