piątek, 17 maja, 2024

Pomogli mi bezdomni

Strona głównaŻycie miastaPomogli mi bezdomni

Pomogli mi bezdomni

- Advertisement -

„Jeżeli marzymy sami, nasze marzenia są tylko marzeniami. Jeżeli marzymy wspólnie, nasze marzenia stają się początkiem nowej rzeczywistości”.  „Celem Stowarzyszenia „ Betlejem” jest pomoc duchowa i materialna potrzebującym”.

Ze Statutu Stowarzyszenia „Betlejem”

Wyszedł mi na spotkanie Filip. Przemówiłem do niego pieszczotliwie i lekko potargałem za grzywę. Bo Filip jest osiołkiem. Tak więc odwiedziny w „ Betlejem” zacząłem od zawarcia znajomości z jednym z jego mieszkańców, sympatycznym czworonogiem. Przyszedłem zobaczyć, jak żyją pensjonariusze Wspólnoty „ Betlejem”, którzy tak ochoczo pospieszyli mi z pomocą w czasie, gdy znalazłem się w wielkiej traumie po stracie żony, z którą szedłem zgodnie przez życie ponad pół wieku.

Biednych, bezdomnych, bezrobotnych, wykolejonych życiowo, wziął pod swe opiekuńcze skrzydła charyzmatyczny kapłan, ks. Mirosław Tosza, stwarzając im warunki godziwej egzystencji. Oni z kolei umieją sercem odpłacić za serce.

Doznałem tego serca, gdy czteroosobowa ekipa mieszkańców „Betlejem” wkroczyła do mego mieszkania w lutym 2014 roku z remontem. Przeprowadzili go z wielkim zaangażowaniem, profesjonalnie, niezwykle solidnie i w rekordowym czasie dziewięciu dni!

Wzruszyła mnie ich postawa, gdy sami proponowali nieraz, co jeszcze w tym moim „gniazdku” można by zrobić. A to kafelki w kuchni i łazience, a to wymiana armatury tamże i odcinków rur wodociągowych, czy polakierowanie parapetu, kaloryferów, okien i drzwi. Pokój pomalowali na piękny słoneczny kolor. Równie pięknym kolorem, barwą nieba, obdarzone zostały kuchnia i łazienka.

– Tego wszystkiego dokonała czteroosobowa ekipa, moi nowi przyjaciele, w osobach: Sylwek, Janusz, Sławek i Boguś.

Jak to określił ksiądz Mirosław, praca tego zespołu była dla tych ludzi poligonem doświadczalnym, ponieważ nigdy dotąd nie pracowali razem w takim składzie i w tak trudnym, odpowiedzialnym przedsięwzięciu.

Dodać mi wypada, że za cały remont nic nie zapłaciłem, bo koszty jego w całości pokryło Stowarzyszenie „ Betlejem”, a także sąsiedzi z bloku oraz moi znajomi z Osiedla Stałego.

Jestem emerytowanym nauczycielem, mam 87 lat i w najśmielszych marzeniach nie wyobrażałem sobie, że moje „gniazdko” może być tak piękne i przytulne.

Wiesław Andrusikiewicz

[vc_facebook type=”standard”]

 

 

- Advertisment -

Przeszywała metki z ubrań, by wyłudzać zwroty. Kobiecie grozi 8 lat więzienia

Policjanci z Jaworzna zatrzymali 43-letnią mieszkankę Libiąża, która usuwała metki z tańszych ubrań, a następnie wszywała te z markowej odzieży. Tak spreparowane ubrania  oddawała...

Dwaj mężczyźni zatrzymani za posiadanie narkotyków

Policjanci kryminalni z jaworznickiej komendy zatrzymali 15 maja 23-latka, w którego mieszkaniu ujawniono 440 porcji amfetaminy i niewielkie ilości marihuany. Tego samego dnia policjanci...

Policjanci z jaworznickiej komendy z wyróżnieniami i nagrodami

15 maja w Komendzie Miejskiej Policji w Jaworznie miała miejsce uroczysta zbiórka, podczas której jaworznicki komendant, insp. dr Piotr Uwijała, uhonorował 16 policjantów garnizonu...