A owa zagadka na wystawie w Muzeum Miasta Jaworzna. Właśnie ku końcowi zbliża się ekspozycja – „Karol Pniak. Jeden z nielicznych”.
Jest ona wystawą z cyklu prezentującego co znamienitszych jaworznian. Na kilkunastu planszach w nietuzinkowy sposób zaprezentowano losy tego „asa” przestworzy. Pniak był bowiem znakomitym polskim lotnikiem. Pisano o nim: „Czy był bohaterem? Nie dla niego ten tytuł. Bohaterów było wielu. Pniak tylko jeden.”
Urodził się w 1910 roku w Jaworznie, mieszkał z rodzicami przy obecnej ul. Olszewskiego. Spełnił swoje dziecięce marzenia o lataniu. Jego przygoda zaczęła się w 1918 roku – otrzymał przydział do 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. Mawiano o nim, że był koleżeński, prostolinijny, życzliwy i chętny do pomocy. Kurs pilotażu odbył w Szkole Podoficerów Lotnictwa w Bydgoszczy. Uchodził za wyjątkowo zdolnego pilota. Do 1939 roku pełnił służbę w 122 Eskadrze Myśliwskiej. Jako wyróżniający się pilot wszedł do zespołu akrobatycznego zwanego „trójką Bajana” pod dowództwem kapitana Jerzego Bajana. W Centralnych Zawodach Lotnictwa organizowanych od 1935 roku trójka zdobywała pierwsze miejsca rok po roku do 1939.
Kampanię wrześniową odbył w stopniu podporucznika. Wskazywano go jako żołnierza zaciętego i odważnego w boju. W listopadzie 1939 poprzez Rumunie przedarł się do Francji. Od 1940 roku latał pod skrzydłami brytyjskiego RAF-u. Ostatecznie uznano suwerenność Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie a piloci funkcjonujących w ich ramach Polskich Sił Powietrznych na rękawach nosili napis Poland, polskie orły na czapkach polskie stopnie. Pniak walczył w stacjonującym w Anglii 32 Dywizjonie Myśliwskim. Brał udział w Bitwie o Anglię toczonej na południu wyspy i w centralnej jej części od lipca do listopada 1940 roku. Pomiędzy 1940 a 1945 rokiem wykonał 212 lotów bojowych, spędził w powietrzu 281 godzin. Za wojenne zasługi książę holenderski Bernard odznaczył go Holenderskim Bojowym Krzyżem Lotniczym.
Powrócił do kraju w 1947. UB prześladowała go i bezskutecznie nakłaniała do współpracy. Nie mógł odnaleźć stałego zajęcia. Utrzymywał korespondencję z kolegami pozostałymi poza granicami kraju. Pisał do nich: „Gdybym miał inny charakter, byłoby mi lepiej, a może i bardzo dobrze, ale mam tę wrażliwą naturę i z tym mi źle. Chciałbym widzieć każdego szczęśliwym, a to się nie da.” Karol Pniak zmarł w 1980 roku. Po powrocie do kraju nigdy nie zasiadł za sterami. Wystawa na kilkunastu planszach prezentuje koleje losu pilota, ilustrując je wieloma zdjęciami, w tym zabawnym z teatrzyku pułkowego.
Zaprezentowano mundur oficera Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, mundur tropikalny, śmigło drewniane, flagę lotniskową Polskich Sił Powietrznych na Zachodzie, kilkanaście modeli samolotów z II wojny światowej i inne atrakcje. Wystawa nie tylko dla tych bez lęku wysokości, nie tylko dla małych i dużych chłopców, dziewczynki też zaciekawi. Wszak lepiej wiedzieć więcej niż mniej.
Na zakończenie o tytułowej zagadce. Na wystawie zaprezentowano prawdziwy rarytas – tablicę lotów 308 Dywizjonu Myśliwskiego z 24.04.1945 a w niej szyfr – MOPQRSTUV. Gdybyście Państwo go rozszyfrowali dajcie znać. Nagród nie przewidziano.
Oto podpowiedź do waszej „zagadki”.
http://muzea.malopolska.pl/obiekty/-/a/26873/1124451