Coś się w tym roku Mikołaj ociągał, wszak grzecznych słuchaczy jaworznickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku odwiedził dopiero 14 grudnia.
Jak podkreślili wszyscy słuchacze w Mikołaja wierzą nadal, a i coś niecoś o nim wiedzą:
a to, że mieszka w Laponii, że pomagają mu aniołki z elfami, a jego sanie ciągnie renifer z czerwonym nosem. Ponoć się spóźnił, jak mówili słuchacze bo siedział w domu za karę, ale jaką karę nikt nie widział. Pojawiła się też informacja wywrotowa, jakoby w tym roku Mikołaj nagradzał jedynie niegrzeszne dzieci.
Na koniec Mikołaj złożył serdeczne życzenia.
Do życzeń pani prezes dołączyła stosowny wiersz:
Mikołaje tak już mają, że w grudniu się pojawiają
Bo to jest prezentów czas, może też odwiedzi nas.