Takie np. Cannes – jeden festiwal ale za to jaki światowy. A takie Jaworzno – tyle nieświatowych festiwali, ale za to całkiem przyzwoitych. Właśnie zakończyła się piąta edycja Miejskiego Konkursu Piosenki dla Dzieci Jaworek 2016. Konkurs kierowany jest do uczniów kl. I – III. Organizator a zarazem pomysłodawca pięciolecie konkursu podsumował.
Zmierzyło się 21 tzw. podmiotów wykonawczych, w tym soliści, duety i zespoły. Prezentowały się na scenie w barwnych kostiumach – arlekina, wróżek, czarownicy. Śpiewały ładnie – co ważne – z zadowoleniem. Powody dla udziału w konkursie radośnie objaśniano.
Piosenki były w większości dziecięce – o strasznych żabach, o pocałowaniu żaby w łapkę, o czarownicy z księżyca. Z filmu „Król lew” zaprezentowano piosenkę „Miłość rośnie wokół nas”. Był też jeden utwór – jak mówił mały artysta – poważny, bo takie lubi. Zaśpiewał więc Małego księcia. Jury oceniało oprócz wykonania również wyraz artystyczny. Sponsorzy konkurs docenili i tym razem również nie zawiedli.
Sens organizowania tylu różnych festiwali i konkursów nie budzi żadnego zdziwienia, skoro daje to radość konkursowiczom i publice, wszak to sceniczna przygoda. Takie np. Jaworzno – jeden festiwal ale za to jaki światowy – takich czasów z pewnością nie doczekamy i bardzo dobrze.