niedziela, 19 maja, 2024

Lama uciekła z cyrku i biegała po ulicach miasta

Strona głównaNewsLama uciekła z cyrku i biegała po ulicach miasta

Lama uciekła z cyrku i biegała po ulicach miasta

- Advertisement -

Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj przed godziną 20. Z cyrku, który przyjechał do Jaworzna uciekła lama. Zwierzę zaczęło biegać po ulicy Grunwaldzkiej w okolicy skrzyżowania z ul. Szczakowską. W pogoń za lamą ruszyło kilka osób.

50 KOMENTARZE

  1. Zapraszamy wszystkich, którym nie jest obojętny los tych biednych stworzeń. Protest odbędzie się w niedzielę 15.05.2016 o godzinie 16 w parku na Podłężu. Na miejscu będzie można podpisać petycję z prośbą o zakaz wynajmowania terenów miejskich do spektakli z tresurą zwierząt. https://web.facebook.com/alternatywnakultura/photos/a.1752770931634655.1073741829.1751099331801815/1759078314337250/?type=3&hc_location=ufi

    • Bez przesady , można być za zakazem używania zwierząt w cyrku ,ale zamykanie ZOO to przesada , nie powiem że wszystkie zwierzęta które znajdują się w zoo są tam dlatego że na wolności by nie przeżyły , ale zdecydowana większość napewno tam jest z tego powodu , i wręcz dużo gatunków jest takich które można powiedzieć że dlatego że są w zoo i pdobnych miejscach są chronione przed wyginięciem , więc nie przesadzajmy .

  2. To raczej nie przypadek a forma promocji. Bo teraz poza plakatami w mieście jeszcze info o zbiegu lamie krąży.
    PS. W życiu bym dzieci nie zabrała do cyrku by patrzyły na wyliniale zwierzęta. To wątpliwa rozrywka. Lepiej zajac się dzieckiem naprawdę i pograć z nim w piłkę czy poprostu książkę przeczytać.

      • A w blokach? W ciasnych mieszkaniach? Owszem cyrk jest bardziej wyrazistą forma zniewolenia zwierząt ale przecież taki pies kiedyś też biegał po lasach a nie siedział u fryzjera czy wył pod drzwiami w oczekiwaniu na spacer… kot gonił myszy pełne turyny a nie zajdal łiskas, miał obcinane pazurki a piasek oglądałtylko w kuwecie (o ile pancia nie wybiera żwirku silikonowego).

          • Protest przeciw cyrkom czy psom na lancuchach to tylko medialny lans. Problem jest większy i ma wiele aspektów. Okazuje się że wiele tej pomocy dla zwierzat to biznes nie rozwiązujący realnych problemów. Do mnie nie trafiają argumenty że zwierzęta w cyrku są zniewolone bo to samo z psem czy kotem w bloku. Ją nie idę do cyrku bo to nieuzasadniona rozrywka kosztem zwierząt.

          • A Pani co ciekawego powie? Ze kilka zwierząt w cyrku warto uwolnić, a umeczone w 4 ścianach pupilki juz nie? Te podpięte pod kroplowki, ledwo żywe pieski które weterynarz leczy dla radości właściciela i ku przerażeniu zwierzecia? Ludzie przesuneli daleko granicę w relacji zwierzę człowiek.

          • To sa Pani slowa nie moje, wiec ze tak powiem „fuck off” . Tyle ze te cale kotki pieski to zwierzęta domowe, udomowione, przyzyczajone by ludziom pomagac, byc z nimi. Nie taki slon, ktory powinien wolno hasać po Afryce, a jest wieziony i chowany w warunkach tragicznych. Takie slonie badz inne niech sobie zyja w zoo, bez zadnych podskokow i tanca na piłce.

          • Nie no jasne lepiej kazać się komuś odwalic niż przegrzac styki zastanawiając się czy przypadkiem słoń na piłce to nie to samo co owczarek niemiecki w m2 albo zdeformowany genetycznie przez człowieka dog francuski któremu wypadają oczy bo są zbyt płytko osadzone a zbyt duży język nie mieści się w pysku. Taaaa…. Tylko słoń ma przekichane…

    • Łańcuch powinny być dawno zakazane. Kot i pies to zwierzęta udomowione (polecam zapoznać się z ta definicją) a tygrysy, slonie i lwy nie. Radze zapoznać się z warunkami naturalnymi tych zwierząt a nie sluchac się cyrkowców. Tygrysy, lwy i slonie nie są oswojone one nie potrafią tylko poradzić sobie w naturze ale instynkty maja takie same jak zwierzęta dzikie które żyją w naturze.

      • Widać moja definicja bezsensownej niewoli ku radości Pań i Panciow sięga dalej… obejmuje większe stado zwierząt. Ale hmm… Ubieramy te same działania w definicje i nagle okazuje się ze jedno zwierzę jest zniewolenie a drugie… udomowione.

    • Czyli definicja wyjaśnia które zwierzę nadaje się do mieszkania w domu a które nie, a co z takimi rasami jak np. husky ? Te psy żyją głównie w stadach potrzebują dużo więcej swobody a mimo to ludzie kupują je do 40m mieszkań. Przypuszczam że takie lwy czy inne zwierzęta są w cyrku od pokoleń i wychowywane w klatce od małego, nie wiadomo jak by sobie poradziły na wolności.

    • Paweł Kapera jeśli pies niezależnie od rasy jest często wyprowadzany i ma zapewnioną odpowiednią ilość ruchu i zabawy to nic mu się nie dzieję. Oczywiście psy ras dużych zaleca się w domach z ogrodem. Pies czy kot mieszkając z człowiekiem krzywdy mu się nie wyrządza. Oczywiscie kazde powinno miec odpowiednia ilosc ruchu. Lecz to trzyma sie raczej psa bo koty to na spacery nie musza byc wypuszczane. Zwierzęta te ewoluowały przez tysiące czy nawet miliony lat od wilków. Przystosowały się do życia z człowiekiem. To ze lew od pokoleń jest wychowany do życia w klatce to nie oznacza ze stracił instynkty drapieżcy. Dla pana ciekawości to kwestia kilkunastu tysięcy lat a nie kilku czy kilkunastu pokoleń. Gdyby to bylo zwierzę uratowane i nie nadające się do życia w naturze to niebyło by rozmnazane aby spowodować kolejne zwierzęta które nie nadają się na wolność. Cyrk zaczął sobie rozmnażać zwierzęta w niewoli aby miec pretekst do tego ze mogą być tresowane bo przecież w naturze sobie nie poradzą. Wielu ludzi to łyknęło i wierzy ze zwierzę takie jak słoń lub lew urodzone w niewoli to zwierzę nie niebezpieczne, łagodne jak baranek, pozbawione wszelkich instynktów dzikiego lowcy i może być tresowane w cyrku. A to bzdury. Tacy ludzie to by juz chcieli lwa który potem urośnie wielki i przy najbliższej okazji właściciela zabije.

    • Ale niestety nie zawsze tak jest ze psy i koty są odpowiednio traktowane, powiem więcej dużo częściej się zdąża ze jest odwrotnie i ludzie zamiast na tym sie skupić patrzą na cyrk nie widząc tego co dzieje sie tak blisko nich a co ze schroniskami ? Tam też zwierzęta są trzymane w klatkach wiadomo ze część z nich bez pomocy człowieka by nie przeżyła. Dlatego zamiast cyrkowac przed cyrkiem lepiej skupić się na własnym podwórku

    • Pawel Kapera ludzie zwracają uwagę. Nie da się oczywiście calkowicie tego wyeliminować bo taki jest świat. Nie każdy wejdzie komuś do domu. Z cyrkami jest inaczej. Da się dać zakaz i go przestrzegać bo jeśli jakąkolwiek placówka wejdzie na teren kraju zostanie ukarany. Takie przestępstwo jest łatwiej znaleźć. Lepsze są schroniska niż żeby psy i koty latały po ulicach ginąć i powodując wypadki. Schroniska są po to aby lapac bezdomne zwierzęta i je sterylizować i oddawać do adopcji przez to zmniejszają się ilość zwierząt bezdomnych (chodzi mi o te zwierzęta domowe a nie dzikie). Schroniska nie są wstanie zapewnić prawdziwej miłości takiemu kotu lub psowi bo to niemożliwe. Zwierzęta tam trafiają przez nieodpowiedzialnych właścicieli. Dla pana ciekawości wiele schronisk, fundacji prozwierzecych (ba raczej wszystkie) oraz przychodni weterynaryjnych zbiera podpisy pod zakazem udziału zwierząt w cyrkach. Takie fundacje nie tylko cyrkiem się interesują a także wieloma innymi przypadkami. Cyrk niestety nie robi nic.

  3. Może część z wyżej wypowiadających się odwiedzi leśne ZOO w Kazimierzu gdzie jakiś czas temu/ nie wiem dzisiaj/ żyły lamy i nikomu to nie przeszkadzało. Żyło tam wiele innych zwierząt spotykanych również w cyrku. Polecam.

- Advertisment -

Słowo na niedzielę: Wierzę w Ducha Świętego

Wierzę i dzisiaj kolejny raz stawiam sobie pytania, jak tę moją wiarę pogłębić i jak o niej mówić tym, do których jestem posłany? Najchętniej to,...

Z perspektywy: Kim jesteś, prezydencie?

Świadomość obywatelska naszego społeczeństwa niestety nie jest w najlepszej kondycji. Niby jesteśmy już 20 lat w Unii Europejskiej, a w dalszym ciągu wygrywa kłamstwo,...

Oczywista Nieoczywistość – Wojny o grody…

Przenieść się wypada do epoki średniowiecza; do jej mroków i tajemnic oraz niedopowiedzeń. To właśnie wówczas na terenie współczesnego Jaworzna kształtuje się trwałe osadnictwo,...