Przy ulicy S.F. Mazur zapadła się ziemia pomiędzy blokami. Na miejscu pracuje straż pożarna, spółka ciepłownicza i spółka energetyczna.
Wyrwa o średnicy około 4 metrów powstała na skarpie pomiędzy blokami. Aktualnie straż pożarna wycina drzewa znajdujące się w pobliżu, aby koparką odkryć wierzchnią warstwę ziemi. To pozwoli na ustalenie przyczyn powstania zapadliska.
Aktualizacja: Mieszkańcy pamiętają, że w tym miejscu w latach 70-tych było podobne zapadlisko spowodowane szkodami górniczymi.
Możliwe, że jest to wynikiem wcześniejszej działalności wydobywczej. Drugi możliwy powód to wypłukanie ziemi spod rurociągów ciepłowniczych.
W rejonie awarii mogą występować przerwy w dostawie ciepła oraz energii elektrycznej.
Aktualizacja: Z powodu awarii rurociągu dostępu do ciepła nie ma aktualnie około 6 bloków.
[vc_facebook]
I znów błąd: Wyrwa o średnicy około 4 metrów powstała na skarpie pomiędzy blokami. a na filmie strażak w 8 sekundzie mówi o zapadlisku 10 na 10 metrów i 3-4 m głębokie.