Minął ponad miesiąc od chwili, kiedy pomiędzy blokami przy ulicy Mazur zapadła się ziemia.
Przypomnijmy: Wyrwa o średnicy około 10 metrów powstała na skarpie pomiędzy blokami. Straż pożarna, w ramach prac prowadzonych przy zabezpieczeniu zapadliska wycięła drzewa znajdujące się w pobliżu, aby koparka mogła odkryć wierzchnią warstwę ziemi. To pozwoliło na wstępne ustalenie przyczyn powstania zapadliska.
Dni mijają. Dziura w nasypie zmieniła nieco swoje oblicze. Wciąż ogrodzony jest też teren zapadliska. Zwróciliśmy się z pytaniem do SM Górnik – kiedy ruszą prace związane z naprawą przyblokowego trawnika.
Starsi mieszkańcy Podwala pamiętają, że w tym miejscu w latach 70. powstało podobne zapadlisko spowodowane szkodami górniczymi. O wyjaśnienie tego zjawiska poprosiliśmy Dawida Sowińskiego.
Wydaje się, że z nadejściem wiosny mieszkańcy doczekają się naprawionego nasypu, a co za tym idzie – kojącego oczy trawnika.
[vc_facebook]
sprawdź: