Za jeden z najbardziej ekskluzywnych europejskich balów karnawałowych uchodzi wenecki Bal u Doży z biletami po 2500 euro. Z przyczyn wiadomych udaliśmy się na nieco inny bal, ale z pewnością była to bardzo udana zabawa. Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów koło nr 3 na Os. Stałym zorganizowało kolejny już raz bal karnawałowy.
Wszyscy dobrze się bawili, niektórzy idąc w ślad dawnych tradycji się na bal poprzebierali. Dopatrzyliśmy się paru ekscentrycznych kostiumów. Dla każdego z balowiczów ten bal pierwszym nie był. Inne wspominali z radością.
Pan Ryszard wystąpił w ekstra oryginalnym stroju karnawałowym. Jak potwierdził był to strój starego brata z Tybetu, a ponieważ takowego nigdy nie widzieliśmy uznaliśmy strój za udany.
Taki strój świetnie się nadaje na wielkie bale w pałacach i zamkach.
Pani Irena zaprezentowała się w stroju biedronki, oryginalny handmade. W pani Irenie pewnie drzemią niespożyte pokłady twórczej wyobraźni. Nie zdziwił więc nas jej pomysł na kolejny strój karnawałowy.
Do tańca przygrywał DJ Czesław. Zaproponował muzykę od lat 60-tych po disco polo, ale jak dodał to ostatnie wyłącznie z mądrymi słowami i rytmiczne. Były też walczyki, polki i tanga. Pozazdrościć balowiczom dobrych nastrojów i chęci do tańca.
[vc_facebook]