Często nie zdajemy sobie sprawy, że pełni pasji bohaterowie mieszkają tuż za rogiem. O tym, jak pożyteczne dla środowiska są pszczoły, nie trzeba przekonywać nikogo. A pan Marek, pszczelarz z Miodowej, to ich serdeczny opiekun.
Poza owadami, które od lat mieszkają pod pieczą pana Marka, do jego ogródka zlatują też pszczoły dzikie – murarki ogrodowe. Hodowla pszczelarza z Jaworzna robi wrażenie.
Pasja jaworznianina nie ogranicza się jednak do pielęgnowania różnych gatunków pszczół. Na szczególną uwagę zasługują ule – wykonane przez niego od podstaw. Jak zapewnia pszczelarz, pracy w drewnie nauczył się sam.
Energia i pasja, które biją od pana Marka, udzielają się też jego przyjaciołom.
Bez pszczół w naturze rośliny nie mogłyby się rozwijać, a uprawy nie dawałby plonów. Za tę piękną, kwiecistą wiosnę w Jaworznie, z pewnością trzeba by więc podziękować między innymi panu Markowi.
[vc_facebook]